Kolejna sowa gotowa do wysyłki... Dzierganie z przerwami, bo Igor gorączkuje, Vi wyjechała na wycieczkę więc nie mam modelki na najbliższe dni... ech życie...
Pojawienie się dziecka wywraca naszą codzienność do góry nogami... Po porodzie zmienia się optyka. Wychowuję w duchu rodzicielstwa bliskości, ekologicznie, ekonomicznie... Śledzę nowinki, szukam wszystkiego, co najlepsze i najpiękniejsze dla moich dzieci...a przy tym odkryłam radość dzielenia się tym z innymi rodzicami...
0 komentarze :