POMOCY JESTEM TATĄ
Czytasz dopiski małym druczkiem w umowach? To w nich są najważniejsze informacje: że jeśli nie spłacisz kredytu, to cię zlicytują albo że producent nie odpowiada za wady ukryte.
Będziesz tatą. Albo już jesteś. Cieszysz się i nie zastanawiasz, co to właściwie znaczy. Na razie ojcostwo sprowadza się dla ciebie do kupna kolejki, samochodu na pedały i masy innych zabawek. Myślisz, że to wszystko.
Jeśli istniałaby jakaś umowa na dziecko, to małym druczkiem, na samym końcu, dodano by następujący paragraf:
Niżej podpisany zdaje sobie sprawę , że jego dotychczasowe życie całkowicie się zmieni.
Rezygnuje ze swoich hobby i nie będzie z tego tytułu rościć żadnych pretensji. Zgadza się również, że role w jego małżeństwie staną się zupełnie inne i nie będzie się dziwił, że zmienią się zachowanie i charakter jego żony oraz niżej podpisanego, a także tryb życia ich obojga. Żadne reklamacje nie będą uwzględniane.
Pewnie i tak byś nie zauważył i podpisał.
O tym jest ta książka. To propozycja dla osób, którym rodzicielstwo – pomimo że to najwspanialsze doświadczenie na świecie – nie przysłoniło całego świata. Osób, które z dystansem, czasem z boku, potrafią spojrzeć na siebie i na rodzinę, którą tworzą. Dla kogoś, kto potrafi się przyznać, że nie jest rodzicem idealnym, że ma czasem wszystkiego dość i chciałby włączyć pauzę. Dla rodzica, który ma czasem chwile słabości i zwątpienia...bo mimo wszystko dobrze jest być ojcem...
0 komentarze :