ZJEDZ MIĘSKO KOCHANIE


Mówi się, że gdy umieścimy dziecko, jabłko i królika w tym samym pokoju to dziecko zje jabłko i pogłaszcze królika. Nigdy odwrotnie. 

Dorośli funkcjonują inaczej niż dzieci, nie widzą na talerzu żywych zwierząt, tylko kawałek mięsa. Kasia Stepkowska chciała udowodnić, że z natury jesteśmy jednak ich przyjaciółmi. Poprosiła dzieci o zjedzenie zwierząt, z których najczęściej na całym świecie gotujemy obiady. Stworzenia były jednak... żywe! Reakcje maluchów uwieczniła na zdjęciach. Dzieci nie widziały różnicy w zjedzeniu krowy, ryby, psa, konia, czy kota. Każde ze zwierząt to dla nich żywy organizm. Na zdjęciach widać nie tylko smutek i przerażenie, ale i głębokie dziecięce przemyślenia.




0 komentarze :

Wit.D zwiększa płodność

Witamina D jest prohormonem metabolizowanym do aktywnej postaci przez nerki, dlatego wpływa na równowagę hormonalną kobiety. Poprzez receptory w każdej komórce ciała, witamina D oddziałuje kompleksowo na niemal wszystkie narządy i układy, a w konsekwencji na całościowe funkcjonowanie człowieka. Budowanie świadomości wpływu całożyciowego właściwego poziomu witaminy D na zdrowie jest tym bardziej zasadne, że jej niedobór dotyczy nawet 90% z nas. Zbyt niska podaż witaminy D wynika z braku możliwości dostarczenia odpowiedniej ilości witaminy D drogą naturalną. 90% witaminy D powinno pochodzić z syntezy skórnej, która w naszej szerokości geograficznej, przy współczesnym stylu życia w zamkniętych pomieszczeniach oraz częstej otyłości i stosowaniu filtrów UV jest bardzo ograniczona. Niestety, nawet dobrze zbilansowana dieta nie może dostarczyć wystarczającej ilości witaminy D i w rezultacie konieczna jest powszechna suplementacja praktycznie przez cały rok.


Nawet 90% kobiet w Polsce ma niedobór witaminy D. Zbyt niski poziom tej witaminy niekorzystnie wpływa na ogólne zdrowie kobiety, ale również zmniejsza jej szanse na zajście w ciążę. Dodatkowo niedobór witaminy D w pierwszych tygodniach zwiększa ryzyko najczęstszych powikłań okresu ciąży, niebezpiecznych dla matki i dziecka, w tym ryzyka przedwczesnego urodzenia. Niestety, nawet dobrze zbilansowana dieta nie zapewnia wystarczającej ilości witaminy D, więc jedynym zabezpieczeniem przed groźnymi konsekwencjami jej niedoborów jest skuteczna suplementacja. Polskie Towarzystwo Ginekologiczne rekomenduje suplementację wit. D3 każdej kobiecie w wieku rozrodczym, ze szczególnym naciskiem na kobiety planujące ciążę i spodziewające się dziecka.

Jedną z przyczyn, dla których witamina D często określana jest przez specjalistów jako „kobieca witamina” jest jej udowodniony klinicznie wpływ na płodność kobiet. Wykazano, że suplementacja witaminą D zwiększa skuteczność stymulacji owulacji u niepłodnych par, w których kobieta ma stwierdzony zespół policystycznych jajników (PCOS). Udowodniono, że kobiety z PCOS, u których odnotowano prawidłowy poziom witaminy D, mają o 20-30% większe szanse na zajście w ciążę. Dzieje się tak, ponieważ witamina D wzmacnia działanie wytwarzanej w przysadce mózgowej i niezbędnej do prawidłowej pracy jajników gonadotropiny, hormonu kluczowego dla płodności kobiety, tym samym wpływając na łatwość i szybkość dojrzewania komórek jajowych. Przyjmowanie witaminy D wspiera nie tylko te kobiety, które zachodzą w ciążę naturalnie, ale również te, które z uwagi na różne okoliczności, decydują się na zapłodnienie pozaustrojowe. Wykazano, że kobiety suplementowane mają wyższy odsetek skutecznej terapii wykorzystującej techniki wspomaganego rozrodu niż te, które nie zostały poddane suplementacji. Optymalny poziom witaminy D jest zatem czynnikiem wspierającym płodność kobiety niezależnie od tego, czy do zapłodnienia dochodzi drogą naturalną, czy też mamy do czynienia z zapłodnieniem pozaustrojowym. Witamina D3 jest istotna dla kobiet także z powodu udowodnionego w badaniach klinicznych związku między jej wysokim poziomem w osoczu a zmniejszonym ryzykiem rozwoju raka piersi oraz wystąpienia mięśniaków macicy. Suplementacja witaminą D3 jest także istotnym elementem profilaktyki nadciśnienia tętniczego, chorób neurologicznych, takich jak choroba Alzheimera oraz infekcji związanych z osłabieniem układu immunologicznego.

0 komentarze :

Fotoksiążka z klasą

Koniec roku szkolnego zbliża się wielkimi krokami... Myślałam szykując ten post i patrząc w kalendarz... Tradycyjnie w ostatnim dniu szkoły nauczyciele otrzymują od uczniów w podzięce za pracę upominki. Kwiaty, kawę, czekoladki, a czasem... drogie gadżety. Wiązanka kwiatów na zakończenie roku staje się przeżytkiem... może i dobrze, bo pamiętam, że koleżanka mojej mamy, nauczycielka, ze zgrozą opowiadała o wannie pełnej kwiatów i że kompletnie nie wie, co ma z tym robić... Jako dziecko tego nie rozumiałam... ba ja tam bym kiedyś chciała dostać tyle kwiatów, żeby wypełniły całą wannę... Ale nie mam wanny i nie jestem nauczycielką, więc raczej mnie to nie czeka :)


W tym roku czeka mnie koniec roku w szkole i przedszkolu, składki na kosze prezentowe mam za sobą... ale moje dzieci przygotowały dla nauczycielek coś jeszcze... fotoksiążki z klasowymi zdjęciami na pamiątkę. Printu.pl przygotowało świetne szkolne szablony idealne na książki pamiątkowe dla uczniów.


Szablony printu pozwolą stworzyć w prosty i intuicyjny sposób wyjątkową fotoksiążkę szkolną Twojego dziecka. W szablonie znajduje się dziecięca typografia ze szkolnymi wierszykami i powiedzeniami, specjalne miejsce na szkolne prace oraz tablica ze zdjęciami kolegów z klasy. Ozdobne cyfry, litery i strony z zeszytu pozwolą pięknie oprawić zdjęcia ze szkolnej ławki. Zakończenie roku szkolnego to świetna okazja, aby stworzyć razem z dzieckiem pamiątkową książkę z klasowych zdjęć. Taka kronika szkolna będzie piękną pamiątką dla dziecka z cudownych szkolnych lat. Fotoksiążka szkolna to idealny pomysł na podsumowanie roku każdego ucznia i jako prezent dla nauczyciela.





Jestem fanka drukowanych wspomnień, fotoksiążek i foto gadżetów... dlatego uwielbiam Printu :) Znajdziecie tam szablony na wszelakie okazje... ślub, narodziny dziecka, wakacje... a ja mam dla Was zniżki 40 pln na dowolną fotoksiążkę printu (nie dotyczy formatu 19x13 i instabooków) : http://printu.pl/lp/dziecieceklimaty-szk/. Zapraszam...

Drukujcie wspomnienia! Drukujcie emocje!




0 komentarze :

Czy rodzice wiedzą, co dzieci w szkole jedzą?


"Czy rodzice wszyscy wiedzą, co ich dzieci w szkole jedzą?" – pytają Julia Kamińska i Jarosław Boberek w piosence promującej program "Owoce i warzywa w szkole". Klip skomponowany przez Andrzeja Smolika zachęca do refleksji nad nawykami żywieniowymi, jakie kształtowane są u uczniów zerówek oraz klas I–III szkół podstawowych.

 

Głównym celem programu Unii Europejskiej „Owoce i warzywa w szkole” jest kształtowanie wśród dzieci dobrych zwyczajów żywieniowych, a zwłaszcza – zwiększenie ilości owoców i warzyw w ich codziennej diecie oraz propagowanie zdrowego odżywiania poprzez działania towarzyszące o charakterze edukacyjnym. Dzieciom uczestniczącym w programie udostępnia się 2, 3 razy w tygodniu świeże owoce i warzywa (przygotowane do bezpośredniego spożycia, wystarczająco rozwinięte, dojrzałe, zdrowe) oraz soki. Dzieci otrzymują jabłka, gruszki, truskawki, borówki amerykańskie, marchewkę, słodką paprykę, rzodkiewki, pomidorki i kalarepę oraz soki owocowe i warzywne. Każde dziecko uczestniczące w programie otrzymuje jednorazowo porcję składającą się z jednego produktu owocowego i jednego produktu warzywnego.

Jabłko, gruszka, marchew, pietruszka! Pomidor, borówka, truskawka – sztuka nówka! 

Szkoła Viki brała udział w programie, a Wasze dzieci? Przynosiły małe pudełeczka pełne owoców i warzyw?


0 komentarze :

Czasoumilacze

Dobry serial, film, książka, płyta... czasoumilacze dnia powszedniego...


1.The Girlfriend Experience
Serial opowiada o ekskluzywnych kurtyzanach, które swoim klientom oferują nie tylko seks, ale coś więcej... Fabuła serialu skupia się na młodej Christine, która studiuje prawo i dostaje się na staż do prestiżowej firmy. Jak każdy na początku swojej kariery zawodowej zmaga się z brakiem czasu i pieniędzy. Christine zainteresuje się przedsięwzięciem swojej przyjaciółki, która swój wolny czas spędza z mężczyznami, którzy jej za to płacą. Jedna rzecz poprowadzi do drugiej i kobieta skuszona pieniędzmi i byciem pożądaną wsiąknie w świat elegancji i wielkich pieniędzy...


2. Mozart in the Jungle 
Serial jest adaptacja książki "Mozart in the Jungle: Sex, Drugs, and Classical Music" autorstwa Blair Tindall. Świat muzyki klasycznej...


3. After Anna Todd 
Życie Tessy można podzielić na to, co zdarzyło się przed poznaniem Hardina i na to, co zdarzyło się później. Kiedy Tessa zaczyna studia, jej życie wydaje się idealnie poukładane: chce spełnić marzenia o pracy w wydawnictwie i jak najszybciej połączyć się z ukochanym Noah, który czeka na nią w rodzinnym mieście. Ale spotkanie Hardina, który wydaje się jej całkowitym przeciwieństwem, wywróci jej życie do góry nogami. Hardin jest arogancki, zbuntowany i w niczym nie przypomina troskliwego Noah. Ale to on budzi w Tessie uczucia, jakich dotąd nie zaznała. Czy związek Tessy i Hardina ma szansę przejść wszystkie próby, które stawia przed nim los? Czy da się z nich wyjść zwycięsko?


4. Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki Mario Vargas Llosa
to historia miłości, inspirującej, toksycznej i perwersyjnej, która nadaje życiu sens, a zarazem bezlitośnie go odbiera. Powieść współczesnego peruwiańskiego pisarza Maria Vargasa Llosy. Opowieść o miłości narratora do kobiety-fantasmagorii, kobiety-kameleona, oszustki, szelmy, kuglarki, czarownicy, egoistycznej kochanki, kobiety-nieszczęścia, która próbuje w dzieciństwie przeklinać i zaklinać rzeczywistość, aby od niej uciekać całe życie. I która pojawia się i znika jak napady ciężkiej, nieuleczalnej choroby, która powraca, żeby go dręczyć, męczyć, ubezwłasnowolniać i uzależniać, aby poza nią nie istniało dla Vargasa życie.


5. KORTEZ - "Bumerang"  
Debiutancka płyta Korteza „Bumerang” to intymny zbiór opowiadań o miłości i jej braku.


6. Colonia Dignidad 
Młody chłopak podczas pobytu w Chile zostaje porwany. Jego dziewczyna trafia na trop sekty i postanawia odzyskać ukochanego. Trzyma w napieciu od pierwszej minuty. Swietne role ,zdjecia, muzyka. Oparty na przerażających faktach.


7. Nad morzem
Film opowiada historię kryzysu w związku amerykańskiego pisarza Rolanda i jego żony Vanessy. Całość dzieje się w malowniczej Francji lat siedemdziesiątych. Nawiązuje do tradycji kina europejskiego lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. - To opowieść o związku naznaczonym stratą, ale także o trwałości wbrew okolicznościom i wreszcie o drodze do wybaczenia i akceptacji...


8. Syml- Where's my love
Najpiękniejsza... moja piosenka ostatnich dni

0 komentarze :

Urodowe sos


Nie umiem odpoczywać... to już ustaliliśmy... Mam w miesiącu 4 dni dla siebie i kompletnie nie wiem, co z nimi zrobić... tzn. chciałbym w te dni wszystko nadrobić... i koniec końców jestem jeszcze bardziej zmęczona... totalny bezsens.


Podobnie jest u mnie z zabiegami kosmetycznymi... jestem nieregularna, chaotyczna... gdyby samo otaczanie się kosmetykami miało moc upiększającą byłabym miss polonia... a tak... raz na sto lat jak mi się przypomni i starczy sił funduję sobie domowe spa... kuracje expresowe na wszystko... Leżąc sobie z kolagenową maską do twarzy ze złotem naprawdę czuję się luksusowo i jakbym piękniała w czasie rzeczywistym... ale to taki efekt placebo raczej... 


Mój codzienny makijaż, to starannie wytuszowane rzęsy. Dlatego regularnie ( jak na mnie ) sięgam po odżywki do rzęs stymulujące ich wzrost i mające zapewnić piękny wygląd. Ochronna pomadka i krem do rąk... te kosmetyki zawsze mam w torebce. Moje kosmetyczne minimum... urodowe sos. 




0 komentarze :

Świnka Malinka i Słoń Leon


Leon wszystkim się przejmuje, a Malinka wcale. Świnka jest rozbrykana, a słoń zadaje dużo pytań. Oboje świetnie się ze sobą bawią i bardzo się przyjaźnią. Jak Flip i Flap czy Asterix i Obelix zabawnie się uzupełniają i wzajemnie rozśmieszają.

Seria Świnka Malinka i słoń Leon polecana jest dzieciom, nauczycielom i rodzicom jako propozycja do pierwszej, samodzielnej lektury... u nas sprawdza się idealnie Viki czyta młodszemu bratu i oboje świetnie się przy tym bawią. Mało tekstu, duża czcionka i minimalistyczne obrazki.


Świetna seria komiksów dla początkujących czytelników. „Mieszkamy w książce” oraz „Złamałem trąbę” zawitały u nas dzięki uprzejmości Wydawnictwa Babaryba. W pierwszym tomie serii Leon i Malinka zaskoczeni odkrywają, że mieszkają między kartkami i że są bohaterami książki, którą właśnie ktoś czyta... W drugim tomie słoń Leon opowiada śwince Malince swoją długą i pokręconą jak trąba historię, o tym jak złamał swoją... trąbę!


Autorem komiksów o przygodach duetu świnki i słonia jest Mo Willems, autor kilkudziesięciu książek dla dzieci, z których wiele gościło na liście bestsellerów dla dzieci "New York Timesa". Zaczynał swoja karierę jako scenarzysta oraz animator "Ulicy Sezamkowej", zdobył wówczas sześć nagród Emmy. Tworzył także filmy dla Cartoon Network oraz Nickelodeon. Zdobył wiele nagród za swoja twórczość dla najmłodszych, m.in.: Theodor Seuss GeiselMedals, Caldecott Honor i Carnegie Medal.


0 komentarze :

PUPY i GĘBY

PUPA, GĘBA... ulubione słowa każdego przedszkolaka... Uśmieszek na twarzy i pod nosem mantra...W dziecięcym świecie nie ma miejsca na tabu, są za to ogromne pokłady niczym nie skrępowanej ciekawości świata.


Mikołaj Golachowski jest doktorem nauk przyrodniczych, podróżnikiem, tłumaczem, a do tego wszystkiego jeszcze polarnikiem. Koncentruje się na polarnych krańcach Ziemi, dwukrotnie zimował na Polskiej Stacji Antarktycznej im. H. Arctowskiego, a jako przewodnik turystyczny regularnie odwiedza Antarktykę Zachodnią i subantarktyczne wyspy. Od paru lat poznaje również Arktykę, sześć razy dotarł nawet na Biegun Północny. Gdy chwilowo przebywa w Polsce, mieszka w Warszawie, gdzie zajmuje się dwoma czarnymi kotami, żółwiem i córką.
Nakładem wydawnictwa Babaryba, ukazały się dwie świetne książki Mikołaja Golachowskiego "Pupy, Ogonki i Kuperki" czyli fascynujące tajemnice ukryte w pupach zwierząt!

"Są na tym świecie pupy, o których nie śniło się filozofom! Bo któż mógłby wymyślić pancerny tyłek australijskiego wombata? Albo alchemiczną pracownię, którą ma w pupie żuk bombardier? Jeśli dodamy do tego jeszcze fantazyjne ogony, to okaże się, że przyroda w pupach zwierzątek ukryła wiele fascynujących zjawisk i tajemnic! Poznajmy więc zwierzaki od pupy strony!"



Nowa w naszej biblioteczce "Gęby, dzioby i nochale", to ponad trzydzieści opowieści o gębach, dziobach i nochalach... ...bo zwierzęta nie tylko kończą się, ale i zaczynają niezwykle intrygująco!

Ta książki to prawdziwe bomby edukacyjne! Pełne fascynujących ciekawostek, anegdot i faktów z życia zwierząt. Moje dzieci wertują je, czytamy w kółko... a ja się przyznam, że czytałam je z przyjemnością... i gdy dzieci zasypiały nie mogłam się powstrzymać i musiałam każdą z nich przeczytać do końca.

0 komentarze :

Kobiety i Położne. Razem


W Polsce ma zmienić się organizacja opieki okołoporodowej. Zapisy Zarządzenia Prezesa NFZ dotyczące opieki koordynowanej nad kobietą w ciąży (KOC), planowane zmiany w Ustawie o POZ mogą wpłynąć na możliwość swobodnego wyboru osoby prowadzącej ciążę, wyboru położnej, a także na samodzielność i autonomie zawodu tego zawodu. Decydenci poprawiają opiekę okołoporodową bez pytania o to co trzeba naprawdę zmienić. Proponowane zmiany budzą ogromne kontrowersje w środowisku położnych, organizacji pozarządowych, a także samych kobiet. Większość zapisów projektu jest nieprecyzyjna, wprowadzi chaos organizacyjny i w konsekwencji zdecydowanie pogorszy opiekę nad ciężarną i noworodkiem. Pielęgniarki i położne środowiskowe, które do tej pory dobrze pełniły swoje obowiązki, mogą zniknąć z naszych przychodni. 

Obecnie kobieta może sama wybrać osobę prowadzącą ciążę, położną i szpital, w którym chce rodzić. Nie obowiązuje rejonizacja, może więc wybrać dowolną placówkę, a jej lekarz, położna i pielęgniarka mogą pracować w zupełnie różnych miejscach. Od 21. tygodnia ciąży kobiecie przysługują bezpłatne spotkania edukacyjne z położną, w trakcie których przygotowuje się do porodu. Wraz z położną może sama ustalić program przygotowań i indywidualnie dobrać tematy, które chciałaby poruszyć. Kobieto, matko czy wiesz co zmieni się dla Ciebie, jeśli wejdą w życie proponowane zmiany w ustawie o podstawowej opiece zdrowotnej i zostanie uruchomiony program Koordynowanej Opieki nad Kobietą w Ciąży? 
  1. 1. Będziesz musiała wybrać pomiędzy lekarzem, pielęgniarką a położną zamiast jak do tej pory mieć dostęp do każdego z nich. 
  2.  2. Nie będzie oddzielnych świadczeń zdrowotnych od lekarza, pielęgniarki i położnej tylko tym zespołem będzie kierował lekarz.  
  3.  3. Będziesz miała utrudniony dostępu do świadczeń zdrowotnych udzielanych przez pielęgniarkę i położną w domu. 
  4.  4. Prowadzenie ciąży będzie dostępne tylko w dużych ośrodkach (powyżej 600 porodów rocznie).

Uruchomienie Koordynowanej Opieki nad Kobietą w Ciąży - KC wprowadzi centralizację opieki okołoporodowej. Skupi ją w dużych podmiotach leczniczych, które bedą mogły wykazać się wysoką, roczną liczbą porodów (600 i więcej). Oznacza to ograniczenie dostępności świadczeń dla pacjentek z odległych małych miejscowości. Jednocześnie położne rodzinne z ośrodków, które będą realizowały program KC, bedą miały utrudniony ze względu na odległość dostęp do kobiet w ich środowisku domowym. Do tej pory liczba i jakość świadczeń udzielanych w domu pacjenta jest znacznie większa niż w przypadku praktyk prowadzonych przez innych profesjonalistów niż samodzielne położne.Jest to zamach na samodzielność zawodową pielęgniarek i położnych jak również milowy krok do wyrugowania tych podmiotów leczniczych z rynku świadczeń medycznych opłacanych z publicznych funduszy. Ma to znamiona działań stwarzających korzystne warunki jedynie wybranemu świadczeniodawcy.

W ocenie Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych w treści projektu wszystko jest podporządkowane poradnictwu ambulatoryjnemu. Nie ma mowy o pracy z ciężarną, matką i noworodkiem w środowisku domowym. Dotychczas pacjentka miała prawo do wizyt patronażowych w swoim domu. W nowym projekcie nie ma wskazanej takiej opieki w związku z czym istnieje obawa, że świadczenia przedporodowe i poporodowe będą realizowane wyłącznie w poradni ambulatoryjnej. Położne zwracają przy tym uwagę, że zgodnie z prawem kobiety mają możliwość porodu w domu lub w domu narodzin, a proponowany model opieki tego nie zapewnia. NRPiP zwraca też uwagę na realne zagrożenie braku pełnej opieki położnej w małych miejscowościach i środowisku wiejskim, szczególnie dla mniej zamożnych pacjentek. Pacjentki z małych miejscowości, w których szpital jest oddalony o kilkanaście kilometrów, mogą mieć utrudniony regularny dostęp do świadczeń, w szczególności, gdy żaden lekarz czy położna z okolicy nie będą uczestniczyć w programie. Zdaniem NRPiP kobieta w ciąży będzie miała ograniczony wybór lekarza lub położnej prowadzącej ciążę, ponieważ będzie on zawężony do osób, które tworzą zespół w ramach Koordynowanej opieki nad kobietą w ciąży. Kobieta ciężarna będzie zmuszona do wyboru lekarza lub położnej z jednego zespołu, co jest niezgodne z prawem pacjenta. Położne wskazują też na to, że nie widzą możliwości, aby możliwa była opieka wybranej położnej nad pacjentką w czasie ciąży, porodu, połogu. „Z projektu wynika, że będzie nadal brak ciągłości w opiece – inny personel zajmuje się kobietą w ciąży, inny podczas porodu i w czasie połogu. Zmienia się tylko finansowanie świadczeń z korzyścią dla podmiotu koordynującego”.


Należy zachować swobodę działalności gospodarczej i umożliwić świadczeniodawcom udzielanie świadczeń zdrowotnych w formach przewidzianych przez obowiązującą obecnie ustawę o działalności leczniczej. Co z kolei będzie się przekładało na rzeczywistą swobodę wyboru przez pacjenta podmiotu leczniczego. Samodzielne kontraktowanie świadczeń zdrowotnych przez praktyki zawodowe pielęgniarek i położnych zapewnia pacjentom wysoką dostępność i wysoką jakość świadczonych usług.

Stowarzyszenie Niezależna Inicjatywa Rodziców i Położnych Dobrze Urodzeni (DU) sprzeciwiła się wprowadzeniu łącznego kontraktowania świadczeń w zakresie kompetencji lekarza, pielęgniarki i położnej przez jednego świadczeniodawcę. „Pacjent będzie zobligowany do wypełnienia jednej wspólnej deklaracji w ramach usług lekarza, położnej i pielęgniarki. Do tej pory pacjenci mogli wg własnej woli wybrać dowolnego świadczeniodawcę, wypełniając trzy odrębne dokumenty (…). Uważamy, że jest to zamach na samodzielność zawodową pielęgniarek i położnych jak również milowy krok do wyrugowania tych podmiotów leczniczych z rynku świadczeń medycznych opłacanych z publicznych funduszy. Ma to znamiona działań stwarzających korzystne warunki jedynie wybranemu świadczeniodawcy”

Kobiety i Położne chcą mieć wpływ na tworzenie prawa w Polsce! Jeśli możecie i macie taką możliwość napiszcie o tym, zapytajcie MZ i NFZ o stanowisko w tej sprawie. Bez nacisku społecznego przejdą zmiany, które cofną opiekę okołoporodową o wiele lat wstecz i zaprzepaszczą pozytywne zmiany.

Podpisz petycję: http://www.petycjeonline.com/razem_ratujmy_opiek_okooporodow


0 komentarze :

Z Galileusza też się śmiali


Z Galileusza też się śmiali” to książka o wynalazcach, którzy udowodnili, że krytycy nie mają racji. Ci niestrudzeni marzyciele nigdy się nie poddali – i zwyciężyli. 


Z Galileusza też się śmiali” to zbiór popularno-naukowych opowieści oraz fascynujących i zabawnych anegdot przedstawiających liczne trudności, z jakimi borykali się wynalazcy na przestrzeni wieków. Innowatorów wyrastających ponad swoje czasy krytykowano, wykpiwano, zniechęcano na wiele sposobów. Jednak oni nie poddawali się, niektórzy walczyli latami, robiąc to, co uważali za słuszne. I wygrywali... To lekcja, której nie wolno zapomnieć.

W 1916 roku ktoś powiedział o radiu: „Ta bezprzewodowa pozytywka nie ma żadnej wyobrażalnej wartości handlowej. Któż miałby płacić za wiadomość, która nie jest wysyłana do kogokolwiek konkretnego?”. Podobnie mówiono o telewizji, lekceważąc ją jako czczą ciekawostkę. „Amerykańskie rodziny nie będą godzinami siedzieć, gapiąc się w pudło ze sklejki”. Jakże bardzo można się mylić! Nikt też nie potraktował poważnie George’a Devola, który wynalazł ramię robota. Ówczesny świat przemysłu nie mógł zrozumieć, że można zastąpić miliony kobiet i mężczyzn przy stołach montażowych. Telefon został odrzucony jako bezsensowna zabawka, a naczelny inżynier Poczty Brytyjskiej skomentował ów wynalazek w sposób następujący: „Mamy bardzo dobrych gońców. Dziękujemy”. W 1943 roku Thomas Watson, prezes IBM, twierdził, że na światowym rynku znajdzie się miejsce dla nie więcej niż pięciu komputerów. 

Z tej książki dowiemy się na przykład, że zanim wynaleziono sprzęt ochronny, strażacy zapuszczali długie wąsy, a przed akcją moczyli je i wkładali do ust, żeby móc oddychać w zadymionych pomieszczeniach. Że pierwsze puszki z żywnością powstały kilkadziesiąt lat przed wynalezieniem otwieracza do puszek. Że wynalezienie spadochronu zajęło 500 lat i kosztowało życie wielu upartych eksperymentatorów. Kiedy czytelnikowi wydaje się, że nic go już nie zdziwi, autor serwuje mu kolejną osobliwość. Wszystko okraszone jest cytatami sprzed lat: wypowiedziami znanych ludzi i fragmentami artykułów z gazet, krytycznymi wobec rodzących się nowych idei, trendów i wynalazków. Ich przewidywania i obawy dziś brzmią absurdalnie, a w konfrontacji z obecnym stanem wiedzy dają komiczny efekt (weźmy choćby pogląd, że podróże koleją z dużą prędkością nigdy nie będą możliwe, bo grożą uduszeniem pasażerów).

Albert Jack złożył hołd ludzkiej kreatywności i wytrwałości: opracował bogaty katalog wynalazków z różnych dziedzin i związanych z nimi historii, przeważnie zabawnych, czasem smutnych, ale nieodmiennie fascynujących. Błyskotliwa narracja, pełen humoru styl i parada zadziwiających faktów tworzą literacko-naukowy koktajl, od którego trudno się oderwać. 

0 komentarze :

KEEP CALM...


Ostatnio uczę się odpuścić... mantrować nie muszę tego zrobić, nie dziś, nie w tej chwili... świat się nie zawali... Niby prosta sprawa.... Niby nie ma, co się rozwodzić na ten temat, czy szukać poklasku... Niby samodzielne macierzyństwo to żaden wyczyn... a jednak czasem mnogość ról, które aktualnie pełnię przytłacza... Klasycznie mnie przerasta. Praca, dzieci, dom, plac zabaw... Obowiązków tysiące i piętrzące się zaległości... te cholerne nieumyte okna sola w mym oku i ta wiecznie brudna podłoga i góra niewyprasowanego prania. Cisza na blogu, życie w ciągłym biegu, chroniczne przemęczenie... Sen kiepskiej jakości, nadmiar kawy, mnogość obowiązków i zobowiązań... 

Notuję, planuję... ale ostatnio musiałam powiedzieć sobie basta... zwolnij, odpuść... bo nie dajesz rady, bo Twój organizm się buntuje i atakuje Cię groźna jednostka chorobowa wywołana przemęczeniem, niewyspaniem i nerwicą na tle presji bycia idealną... idealną w każdym calu, w każdej materii...

Może znacie jakąś receptę, złoty  środek... ja nie znam. Doba za krótka. Zarzynam się tygodniami, balansuję na skraju wytrzymałości fizycznej i psychicznej... a potem funduję sobie niedzielę jak, ta ostatnia... cały dzień w piżamie, w łóżku, bez wyrzutów sumienia, z książką, serialem i vifonem spożytym pałeczkami...

Ja odpoczęłam... a dzieci i tak nie zauważyły, że nic w domu nie zrobiłam... za to ja wyraźnie czuję,  że tego mi było potrzeba...


0 komentarze :