Related Posts with Thumbnails

Warszawskie ploteczki


Kolejne spotkanie KME za mną...6.04 autobus do Warszawy- spotkanie- 18.30 autobus do domu... 23.00 leże z mężem w łóżku i słyszę pytanie: Po co Ty tam właściwie pojechałaś? ( Wiecie z taką nutką ironii i przekąsem zadane pytanie) Hmmm... w sumie to dobre pytanie... Szczerze? Żeby naładować się pozytywną energią i poplotkować z innymi mamami... ale tego mojemu mężowi nie powiem:) Bo zaraz wyśmieje... zresztą jak mu dzieci pod moją nieobecność w kość dały to jeszcze gotów zlinczować, że na ploty do Warszawy się wożę... Ale taka jest prawda. Spotkania KME często są ciekawe, kreatywne, pomagają mi trzymać rękę na pulsie w temacie nowości na rynku dziecięcym, traktują o rzeczach, które mnie interesują... ale tak naprawdę, dla mnie maja walor głównie towarzyski plus dbają o moją higienę i zdrowie psychiczne... Są okazją żeby się wyrwać z domu i porozmawiać z innymi mamami... Odpocząć, zebrać myśli... Podczas Konferencji Bliskości poruszany był temat kobiecych kręgów... Nigdy nie miałam wianuszka koleżanek, preferowałam męskie towarzystwo... nie odnalazłam się również w cyberprzestrzeni, na forach i innych mamowych grupach wirtualnej przyjaźni... Ale dziś mając niespełna 30 lat, spędzając 90% mojego czasu z dziećmi naprawdę mam potrzebę przebywania z osobami w podobnym wieku i o podobnych zainteresowaniach... Jeżdżąc do Warszawy odkryłam zamiłowanie do klasycznego babskiego plotkowania (!)... KME kobiecą wioską ni jest, nie przesadzajmy... ale jest tym czego raz w miesiącu potrzebuję... Tłukę się 10 godzin autobuem by pobyć z fajnymi babkami, mamami, blogerkami, by poplotkować przy kawie i przewietrzyć myśli... a może po to by w końcu je usłyszeć, bo na  co dzień zagłuszają je dzieci i domowa wrzawa...

0 komentarze :