M jak MORZE i MIŁOŚĆ do podróży
Spontaniczne wakacje, dopieściły nasze zmysły, wygrzały nasze ciała... pozwoliły odetchnąć, błogo się zmęczyć... Dzieci kochają plażę... choć mi się to nie mieści w głowie... ludzie w naszym lodowatym Bałtyku się kąpią... i w 90 % są to sine z zimna, uśmiechnięte od ucha do ucha dzieci... Vi miała kilkudniową intensywną krioterapię, Igor przeżuł tonę piasku... i choć wakacje trwały tylko 4 dni trudno wrócić do codzienności... Tryb wakacyjny włącza się u nasz bardzo łatwo... to chyba rodzinne:) Były to pierwsze wakacje od bardzo... bardzo dawna... i pierwsze w tak zacnym składzie... to były nasze pierwsze rodzinne wakacje.. pierwsze wakacje nas jako rodziców z dziećmi... nowa...inna jakość...
Było miło... za szybko się skończyło... Do polskiego morza mam sentyment... to właśnie nad polskim morzem przeżyłam pierwsze imprezy z moimi doborowymi koleżankami w czasach licealnych... to właśnie nad polskim morzem 7lat temu zaczynaliśmy naszą podróż z moim obecnym mężem... i przyznam się, że odkąd skończył się urlop moje myśli krążą wokół pytania skąd wziąć pieniądze na kolejne podróże? Bo kiedyś podróżowałam za jeden uśmiech, z plecakiem na plecach, autostopem... a teraz... inna inszość... Ale dzieciaki miłość do podroży mają we krwi... a ja kocham mieć wakacje... a z dziećmi chyba nawet jeszcze bardziej...
Wakacje nad morzem. Uwielbiam. Pochodzę z Kołobrzegu, ale coraz mniej mam okazji tam bywać, niestety. W każdym razie na pewno świetne miejsce dla dzieci. :)
OdpowiedzUsuńależ zazdroszczę! pogody, plaży...Cudne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, plaża,morze... No i te słoneczko!!!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę:-) U nas w Rybniku od dwóch tygodni leje non stop :-(
super, że jeździcie z dzieciakami :)
OdpowiedzUsuńa co do cen nad PL morzem niestety ceny niemiło zaskakują ;)
nooooo, ładnie to tak spontanicznie napisałaś :) Bardzo z Ciebie fajna i inspirująca mama :) Buziaki dla całej ferajny :* a morze cuuuudne, zaiste!
OdpowiedzUsuń