A tak w ogóle to Viki w piątek kończy dwa latka...przygotowania pełna parą...tylko jakoś Moja ukochana córeczka postanowiła z tej okazji skumulować bunt dwulatka do potęgi entej...no ja już pomału wymiękam przez tą sfochowaną pannicę...
Pojawienie się dziecka wywraca naszą codzienność do góry nogami... Po porodzie zmienia się optyka. Wychowuję w duchu rodzicielstwa bliskości, ekologicznie, ekonomicznie... Śledzę nowinki, szukam wszystkiego, co najlepsze i najpiękniejsze dla moich dzieci...a przy tym odkryłam radość dzielenia się tym z innymi rodzicami...
0 komentarze :