A jutro ma przybyć kurier z moja wymarzoną maszyną do szycia...Ciekawe czy podołam, bo przecież moje doświadczenie z maszynami ogranicza się do obrzucania mamie ścierek i szycia fartuszka na technice...ech...Tak czy siak zapał i głową pełna pomysłów mam:)
Pojawienie się dziecka wywraca naszą codzienność do góry nogami... Po porodzie zmienia się optyka. Wychowuję w duchu rodzicielstwa bliskości, ekologicznie, ekonomicznie... Śledzę nowinki, szukam wszystkiego, co najlepsze i najpiękniejsze dla moich dzieci...a przy tym odkryłam radość dzielenia się tym z innymi rodzicami...
0 komentarze :