Related Posts with Thumbnails

Koniec niewinności


Mam córkę... Piękną, niewinną... z natury ufną... W sercu ma czystą, śnieżnobiałą kartę do wypełnienia doświadczeniami... Kocham ją, troszczę się, chronię... i przeraża mnie świadomość, że przed całym złem świata jej nie uchronię... Czyhają na nią bolesne doznani. Świadomość zagrożeń rozdziera matczyne serce. Staram się jej wpoić szacunek do własnego ciała, nie demonizować dziecięcej ciała ciekawości, do niechcianych buziaków czy grzecznościowych czułości nigdy nie zmuszam i strzegę jej rodzącej się kobiecości. Chcę by mi ufała, czuła się bezpiecznie, ale równocześnie oczekiwała by każdy dorosły ją szanował i nie naruszał jej osobistej przestrzeni. By nie traktowała na równi wszystkich osób trzecich i odgórnie im zawierzała, zachowała bezpieczny dystans do obcych i z każdym niepokojem do mnie przybiegała...


Muszę ją nauczyć mówić NIE, wyznaczać granice... i respektować jej prawo do odmowy. Muszę ją uczulić na zagrożenia i dla jej dobra zburzyć bajkowy mit beztroski i bezgranicznej względem dorosłych ufności. Subtelnie wskazać nieakceptowalne zachowania, bestialskie gwałty dorosłych na dziecięcej niewinności. Nigdy nie skąpiąc córce czułości powiedzieć, że dotyk bywa zły, krzywdzący... że nikt nie ma prawa dotykać jej intymnych części ciała... 


Ludzie bywają źli, okrutni... Ona bezbronna, mała. Cukierków nie lubi i tak muszę jej powiedzieć, żeby od obcych nie brała. Charakterna jest, uparta bywa grunt by w strachu asertywności nie zatraciła i mi, swojej mamie o domniemanych krzywdach mówiła. Ja jej uwierzę, stanę po jej stronie, podejmę odpowiednie działania... Złe myśli odpędzam... obym nigdy nie musiała...


Jestem mamą, urodziłam córkę... piękną, ufną, niewinną... Czuwam... patrzę, słucham, towarzyszę, tłumaczę, chronię, uczulam... ufam...




"Wykorzystywanie seksualne dzieci jest tą formą krzywdzenia, którą najtrudniej zdiagnozować i, co się z tym wiąże, oszacować jej zakres. Dzieci rzadko ujawniają fakt molestowania seksualnego. Skala problemu wykorzystywania seksualnego dzieci jest znacznie większa niż wskazują rejestry policyjne czy ewidencje prowadzone w ośrodkach udzielających pomocy."

„Wykorzystywanie seksualne dziecka to włączanie dziecka w aktywność seksualną, której nie jest ono w stanie w pełni zrozumieć i udzielić na nią świadomej zgody i/lub, na którą nie jest dojrzałe rozwojowo i nie może zgodzić się w ważny prawnie sposób i/lub, która jest niezgodna z normami prawnymi lub obyczajowymi danego społeczeństwa. Z wykorzystywaniem seksualnym mamy do czynienia, gdy taka aktywność wystąpi pomiędzy dzieckiem a dorosłym lub dzieckiem a innym dzieckiem, jeśli te osoby ze względu na wiek bądź stopień rozwoju pozostają w relacji opieki, zależności, władzy. Celem takiej aktywności jest zaspokojenie potrzeb innej osoby. Aktywności taka może dotyczyć: 
a) namawiania lub zmuszania dziecka do angażowania się w prawnie zabronione czynności seksualne; 
b) wykorzystywanie dziecka do prostytucji lub innych prawnie zakazanych praktyk o charakterze seksualnym; 
c) wykorzystywanie dziecka do produkcji materiałów lub przedstawień o charakterze pornograficznym”. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) 

"Przemoc seksualna wobec dziecka nazywana też: molestowaniem, seksualnym krzywdzeniem dziecka, wykorzystywaniem, nadużyciem, jest jedną z najpoważniejszych patologii więzi międzyludzkich i oznacza wykorzystywanie dziecka przez osoby dorosłe do uzyskiwania zaspokojenia seksualnego. Nadużycia seksualne wobec nieletnich są przestępstwem i tak traktuje je polski kodeks karny."

"Art.200 nowego polskiego kodeksu karnego po nowelizacji z 18 marca 2004 stanowi: „Kto obcuje płciowo z małoletnim ponizej 15 lat lub dopuszcza się wobec takiej osoby innej czynności seksualnej lub doprowadza ją do poddania się takim czynnościom albo do ich wykonania, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10."

0 komentarze :