depresyjna migawka
No i stało się, zaczynam czuć w kościach jesienną depresję, refleksyjny nastój zastukał do mych drzwi... śpię za mało, myślę za dużo, czuję za bardzo... Łzy toczą się po policzkach, skrycie otarte ukłuciem w sercu... Z nadzieją patrzę na wełniane skarpety jakby miały być lekiem na całe zło... Zatroskaną twarz chowam w wyciągniętym swetrze i wlewam w siebie hektolitry kawy. Ciężko zebrać myśli, a w żołądku zalęgły się niepokoju ćmy. Ludziowstręt stosowany... Chciałabym schować się pod hipoalergiczną pierzyną i serce z rozumem zeswatać... wymieszać w proporcjach doskonałych z piosenką Nosowskiej w tle...
bĘDZIE DOBRZE :)
OdpowiedzUsuńJa też nostalgicznie witam jesień! Cudna migawka zdjeć ;)
OdpowiedzUsuńjesień to najcudowniejszy czas w roku ! ;)
OdpowiedzUsuńW tym roku będzie piękna jesień, zobaczysz :-). Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuń