A jak ADHD, AUTYZM, ASPERGER
jak
Podobno ADHD nie istnieje. Jeden z pionierów psychiatrii dziecięcej, znany amerykański lekarz prof. Leon Eisenberg oświadczył, że ADHD to "sfabrykowana choroba", oświadczył i zmarł co gorsza. Że niby wymyślono ją, żeby pompować pieniądze w przemysł farmaceutyczny... Nie wiem, ale wiem, że stała się nadużywanym frazesem, worem pojęciowym do którego wrzuca się dzieci agresywne, "niegrzeczne", nieprzystosowane... ruchliwe. ADHD zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi ciągle na naszych ustach, ale czy ktoś rozumie o co chodzi, dopóki, go ta choroba nie dotyka? W społeczeństwie funkcjonuje wiele mitów wokół tej choroby. Z ADHD wyrasta się w trakcie dojrzewania, ADHD to prawie że choroba cywilizacyjna, choruje na nie coraz więcej dzieci, dzieci ADHD mają najczęściej w szkole. ADHD to niegrzeczne dzieci, które krzyczą, biją i nie umieją usiedzieć w miejscu... a najgorszym mitem jest mit magicznej tabletki, którą niegrzecznemu dziecku się aplikuje, i choroba jak ręką odjął...Przyczyn ADHD doszukuje się głównie w czynnikach genetycznych. Choroba ta występuje częściej u osób, które posiadały małą masę w trakcie porodu i gdy mama w ciąży paliła papierosy. Na rozwój choroby mają zaburzenia funkcjonowania rodziny, występowanie chorób i problemów psychicznych w rodzinie oraz szeroko pojęte nie zaspakajanie potrzeb dziecka. Zdecydowanie problem bardzo złożony... Dlatego irytuje mnie, gdy ktoś mówi: " Ależ to pani dziecko ruchliwe", a mama z uśmiechem odpowiada " No, niezłe z niego ADHD, diabeł wcielony, w miejscu nie usiedzi"
Autyzm dziecięcy to choroba, która dość często pojawia się w środkach masowego przekazu... ale wciąż niewiele o nim wiemy. Tzn. dowiadujemy się, wtedy gdy zmuszeni przez los jesteśmy się w tej materii do edukować. Autyzm jest zaburzeniem rozwojowym charakteryzującym się występowaniem nieprawidłowości w zakresie trzech sfer funkcjonowania człowieka: interakcji społecznych, komunikacji oraz zachowania charakteryzującego się sztywnością i powtarzalnością (stereotypią). Diagnoza Autyzm, dla rodziców brzmi jak wyrok... Mi kojarzy się z Rain Manem... zamkniętym w sobie geniuszem i z chłopcem z serialu Touch. Wychowywanie dziecka autystycznego nie jest sprawą prostą ani łatwą, wymaga od rodziców wielu wysiłków. Choroba o nazwie autyzm jest zaburzeniem rozwojowym, które w wielu przypadkach ujawnia się w ciągu pierwszych trzech lat życia jako rezultat zaburzenia neurologicznego, które oddziałuje na funkcje pracy mózgu. Na początek wysunięto hipotezę, że powodem problemu autyzmu jest emocjonalne odrzucenie dziecka poprzez matkę w okresie noworodkowym... winiono matki dzieci chorych na autyzm o spowodowanie choroby, przypisując im nieczułość. Aktualnie wiadomo, że niedobór koneksji emocjonalnego między matką a chorym jest objawem, a nie przyczyną... Temat trudny... choroba trudna...dziś leczona farmakologicznie i behawioralnie.
Zespół Aspergera zaburzenie rozwoju mieszczące się w spektrum autyzmu. Obejmuje przede wszystkim upośledzenie umiejętności społecznych, trudności w akceptowaniu zmian, ograniczoną elastyczność myślenia przy braku upośledzenia umysłowego oraz szczególnie pochłaniające, obsesyjne zainteresowania, natomiast rozwój mowy oraz rozwój poznawczy przebiega bardziej prawidłowo w porównaniu do autyzmu dziecięcego. Zespół ten obejmuje dzieci wykazujące obecność zachowań i cech charakterystycznych dla autystycznego spektrum, przy jednocześnie prezentowanym normalnym lub wysokim poziomie IQ. U dzieci z zespołem Aspergera wyraźne są problemy z dostosowaniem własnych zachowań społecznych do konkretnych osób, miejsc i sytuacji, przejawiana przez nie niezwykła trudność w uczeniu się norm społecznych oraz opór wobec zewnętrznych oddziaływań wychowawczych... Outsiderzy geniusze...
Każda z tych chorób jest trudna, jest inna. Wszystkie łączy jeden mianownik - problem z funkcjonowaniem w społeczeństwie.
OdpowiedzUsuńCo do ADHD, termin jest często nadużywany, jednak ci, którzy mieli przyjemność pracować z takimi dziećmi, wiedzą, że nie jest to problem wymyślony. I nie dotyczy tylko bycia grzecznym, lub niegrzecznym ale obejmuje o wiele szersze spectrum.
Zgadzam się z przedmówczynią.
OdpowiedzUsuń