Related Posts with Thumbnails

Uwaga kleszcze!

Wczoraj była długa noc... Akcja kleszcz... Co się napłakałam i na stresowałam, to moje... bolączki mamy panikary. I Chociaż już od ponad roku mieszkam pod lasem, za każdym razem, gdy któreś z dzieci ma kleszcza, paraliżuje mnie strach. I nawet nie o samego kleszcza chodzi, ale o choroby, które te france przenoszą i niebezpieczeństwo powikłań... Kleszcza trzeba wyjąć, uważać, żeby nie rozerwać... a potem dziecko obserwować, bo nigdy nie wiem, czy kleszcz nie był zarażony. Aby doszło do zakażenia bakterią wywołującą boreliozę kleszcz musi przebywać w skórze człowieka kilka godzin. Jeśli zauważymy, że dziecko ma wczepionego w skórę kleszcza  natychmiast musimy go usunąć, a gdy nie czujemy się na siłach lepiej szukać pomocy w najbliższym ośrodku zdrowia. W aptece można kupić rożne ssawki, pęsety, lasa i tym podobne gadżety, które pomogą nam w szybki i skutecznym usunięciu kleszcza z ciała dziecka. Po usunięciu kleszcza miejsce ugryzienia trzeba zdezynfekować i posmarować maścią z antybiotykiem. Ale, co zrobić, gdy kleszcz się rozerwie? Gdy zostanie główka? My wczoraj wylądowaliśmy na pogotowiu, wolałam nie ryzykować... Po każdym ukąszeniu przez kleszcza należy przez kilka tygodni obserwować dziecko. Jeśli zauważymy, że w miejscu ugryzienia pojawił się rumień, niepokojące zaczerwienienie lub dziecko ma objawy grypopodobne  należy natychmiast udać się do lekarza. Konieczna może być kuracja antybiotykowa. Borelioza u dzieci jest łatwa do wyleczenia, ale tylko w początkowej fazie. Później borelioza może się utaić, a objawy wystąpić dopiero u dorosłego człowieka. Po upływie co najmniej sześciu tygodni od usunięcia kleszcza możliwe jest wykonanie badania serologicznego krwi, które potwierdzi lub wykluczy zakażenie... Sezon kleszczowy w pełni, w domu mamy cały arsenał sprayów, aerozoli i specyfików odstraszających kleszcze... ale jak wczorajsze wydarzenia pokazują, nawet one nie dają 100% pewności i kleszcz może się przydarzyć... Jak się wczoraj dowiedziałam profilaktyczne stosowanie antybiotyków, od razu po ukąszeniu przez kleszcza, nie jest polecane. Teraz czeka mnie obserwacja Igora... a przy najbliższej wizycie w aptece muszę się zaopatrzyć w dobry sprzęt do kleszczy usuwania, bo nasza, niby specjalistyczna pęseta nie dała rady...
1/2/3/4/5/6/7/8/9

Czytaj więcej tutaj.

2 komentarze :

  1. Dobrze, że poruszyłaś temat. Myślę, że każda mama wcześniej czy później będzie musiała zmierzyć się z kleszczami. Nie wiem w jakim wieku masz pociechę. Moja córcia niedawno też przyniosła kleszcza na głowie, a że ma ciemne włoski to był cud, że zauważyłam. Co ciekawe nie z żadnego lasu, ani łąki tylko z ogródka. Warto wiedzieć, że kleszcze najchętniej wczepiają się na wys. ok. 50-80cm, dlatego u małych dzieci często wbijają się w skórę głowy, albo za uszami. Niestety w tych miejscach (brak tkanki tłuszczowej) nie zadziała np. aspivenin (pompka do usuwania kleszczy). Dzięki Bogu moja Mała nie zaraziła się boreliozą, ale jako przewrażliwiona mama skrajnego wcześniaka zrobiłam Małej testy. Pierwszy standardowy dał wynik fałszywie dodatni, co spowodowało, że Mała dostała antybiotyk (dużo by pisać na ten temat). Za to drugi test (tzw. test potwierdzenia) wyszedł negatywny (ufff). Oczywiście oba testy są płatne i lekarze polecają wyłącznie obserwować dziecko - ja ich nie posłuchałam i zrobiłam testy, bo Mała jest przed serią szczepionek i słaba immunologicznie. Teraz nie wypuszczam dzieci na podwórko bez spryskania odpowiednim repelentem - ot, taka schiza. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. I ja niedawno pisałam na ten temat. Jeśli masz ochotę zerknąć - zapraszam TUTAJ. My poradziliśmy sobie sami, zwykłą pęsetą do regulacji brwi. Ale nie zawsze tak się uda.

    OdpowiedzUsuń