Mówimy wielorazówka myślimy tetra i stos prania...
Jak zapowiadałam wcześniej ruszam z nową inicjatywą, wywiadami z Wami mamami, tatusiami, dziś inauguracja cyklu- rozmowa z eko mamą Agatą Ołówko- Bała o pieluszkach wielorazowych:) Wiele mam w trosce o pupę i zdrowie swoich maluszków zastanawia się na najlepszym i najrozsądniejszym sposobem pieluchowania. Wokół pieluszek wielorazowych urosło wiele mitów, w Polsce temat raczkuje i wciąż wiele mam nie wie jak do niego podejść. Mówimy wielorazówka myślimy tetra i stos prania...
Czy pieluchy wielorazowe to rozwiązanie tylko dla "eko-rodziców"?
Absolutnie nie. Być „eko” można na wielu płaszczyznach i każdy może zdecydować, jakie aspekty swojego życia chciałby zmienić, by pomóc środowisku i chronić swoją rodzinę przed nadmiarem sztucznych produktów. Mogą to być właśnie wielorazowe pieluszki, stosowanie naturalnych środków czyszczących czy własny ogródek warzywny. To ważne, by rodzice żyli w zgodzie z sobą i swoimi poglądami na wychowywanie dzieci.
Czy używanie pieluszek wielorazowych zabiera dużo czasu ?
Używając pieluszek wielorazowych, musimy liczyć się z dodatkowym praniem raz na dwa-trzy dni. Myślę, że nastawienie prania, rozwieszenie a potem poskładanie pieluszek zajmuje około pół godziny. Nowoczesnych pieluch na szczęście nie trzeba prasować!
Jak przekonałabyś rodziców, że nie jest to kłopotliwa forma użytkowania?
Nie chcę być huraoptymistką – używanie wielorazówek na pewno jest trochę kłopotliwe. Po pierwsze są to dwa-trzy dodatkowe prania w tygodniu. Ale wiadomo, że przy małym dziecku i tak jest dużo prania, więc pieluszki często służą tylko do dopełnienia bębna. Po drugie, pieluszkę trzeba zaprać, gdy dziecko zrobi rzadką kupkę. Na szczęście współczesne pieluszki wykonane są z materiału, który bardzo łatwo się płucze (mikropolar). Na rynku dostępne są także jednorazowe biodegradowalne bibułki, które wraz z „twardą zawartością” można wrzucić do toalety.
Poza dodatkowym praniem i zapieraniem, użytkowanie pieluszek wielorazowych wygląda tak samo, jak jednorazówek. Pieluszki mają wygodne zapięcia, dzięki którym założenie ich malcowi to kwestia kilku sekund. Pieluch nie trzeba już wygotowywać ani prasować – to ogromne udogodnienie w porównaniu z tetrą!
Jaki jest realny koszt wyprawki do wielorazowego pieluchowania?
Będę musiała odpowiedzieć – to zależy. Od typu pieluchowania, od marki pieluszek, od tego, czy chcemy prać pieluchy same, czy z innymi ubraniami.
Najtańsze rozwiązanie to zakup ok. 4 otulaczy i ok. 25 wkładek lub pieluszek składanych. W naszym sklepie taki zestaw będzie kosztował około 320zł i pozwoli pieluchować „na pełen etat”. O 200zł droższy będzie zestaw złożony z pieluszek-kieszonek.
Jak wybrać pieluszki wielorazowe? Formowanka? Kieszonka? Dla noworodka, dla starszaka?
Najlepiej kupić po jednej sztuce każdego rodzaju i samemu się przekonać! Tak samo, jak jedna mama woli zakładać maluszkowi pajacyki, a druga dresy – niektórzy wolą otulacze, inni kieszonki. Podstawowe rozwiązania pieluszkowe to:
- Otulacz + pieluszka składana / dowolna wkładka / formowanka
- Kieszonka + wkładka
- Pieluszka AIO – wszystko w jednym
Czy pieluszki wielorazowe się zużywają?
Zużywają się podobnie, jak ubranka. Po kilku miesiącach użytkowania nie będą już tak piękne, jak na początku, ale nadal będą „działać”, dlatego w tym samym zestawie pieluszek mogą chodzić wszystkie nasze dzieci.
Żeby pieluszki jak najdłużej zachowały dobry wygląd, trzeba pamiętać o zapieraniu ich pod zimną wodą, żeby nie utrwalić plam. Z plamami świetnie radzą sobie mydełka galasowe, np. Gallseife. Najzdrowsze – dla środowiska i dla dzieci – jest pranie w orzechach piorących, ale trzeba się liczyć z tym, że orzechy mają lekko brązową barwę i po pewnym czasie śnieżnobiałe wnętrze pieluszek może zszarzeć.
Czy pieluszki przeciekają? jeśli tak to dlaczego? złe pranie? źle ubrane?
Pieluszka w odpowiednim rozmiarze, prawidłowo uprana i założona, nie powinna przeciekać. Przecieki jednak zdarzają się każdej mamie, najczęściej, gdy przecenimy moc wkładu chłonnego! Dlatego, choć dłużej schną, gorąco polecam wkładki bambusowe, które potrafią w sobie zmieścić naprawdę dużo wilgoci. Innym powodem przeciekania jest używanie płynów do płukania. Na początku nie wierzyłam, że mogą one zaszkodzić pieluszkom i zrobiłam kilka prań z płynem – niestety, teoria okazała się słuszna! Płyn pozalepiał włókna mikrofibry i przez to wkładka stała się mniej chłonna i pieluszka szybko przeciekała. O ile do samego prania można używać dowolnego proszku, orzechów lub kul piorących, to do przegródki z płynem polecam dodać kilka kropli olejku zapachowego lub używać specjalnych płynów do płukania pieluszek. I na koniec, przy zakładaniu pieluszki upewnijcie się, że wkładka lub mikropolar nie wystają na zewnątrz – newralgiczne miejsca znajdują się wokół nóżek i na pleckach.
Jak jest z wielorazową ekonomią? Jednorazowo wydatek jest duży i odstraszający, wiele osób powie, że specjalne proszki, akcesoria i potrzeba prania (zużycie energii, wody) podważa ich ekonomiczność i ekologię...
Wydatek na zestaw pieluszek zwróci się po około 6 miesiącach. Pieluszki jednorazowe też kosztują, lepsze marki to wydatek nawet 1zł za sztukę – każda mama z łatwością policzy, ile miesięcznie wydaje na pieluszki jednorazowe.
Gdy dziecko przestanie używać pieluszek, nasz zestaw możemy zachować dla brata lub siostry albo sprzedać jako używany.
Spróbuję szybko policzyć, ile kosztuje 1 pranie w moim domu: 1m3 szamba to 15zł, czyli jeśli pralka pobiera 50 litrów na pranie, to kosztuje mnie to 0,75zł. Do tego około 1,75zł prąd (tu w wyliczeniach pomógł mąż) oraz proszek do prania ok. 1zł, razem około 3,50zł / pranie. Czy to dużo czy mało?
Dlaczego warto stosować pieluszki wielorazowe? po co tyle zachodu?
Na ten temat mogłabym długo mówić!
Przy wyborze pieluszek wielorazowych najważniejsze jest dla mnie zdrowie dziecka. Nie chcę, by jego delikatna skóra miała kontakt z chemiczną mieszanką z jednorazówek. Ponieważ mam syna, równie ważne jest dla mnie nieprzegrzewanie jego rozwijających się jąder. Gdy tylko jest taka możliwość, pozwalam mu biegać w samej formowance, która ze wszystkich wielorazówek zapewnia najlepszą wentylację. Kieszonki lub otulacz zakładam mu, gdy wychodzimy oraz na noc.
Dla ekologicznie świadomych osób równie ważnym argumentem jest dbanie o środowisko. Obecnie w krajach rozwiniętych pieluszki jednorazowe stanowią aż 30% odpadów komunalnych! A ponieważ rozłożą się najwcześniej za 300-500 lat, pieluszki naszych dzieci będą „towarzyszyć” także ich wnukom i prawnukom…
Jak skompletować oszczędnie zestaw do wielorazowego pieluchowania?
Jak już wcześniej mówiłam, najtańszym i, moim zdaniem, bardzo dobrym rozwiązaniem będą otulacze i wkładki. Otulacze Pupus są jednorozmiarowe, zatem wystarczą na cały okres pieluchowania. Natomiast standardowe wkładki będą trochę za duże dla noworodków, dlatego warto na pierwsze pół roku kupić zestaw mniejszych wkładek. Nie zmarnują się – gdy maluch podrośnie można wkładać po dwie na raz lub używać ich jako dodatkowych wkładek na noc.
Jak skompletować oszczędnie zestaw do wielorazowego pieluchowania?
Jak już wcześniej mówiłam, najtańszym i, moim zdaniem, bardzo dobrym rozwiązaniem będą otulacze i wkładki. Otulacze Pupus są jednorozmiarowe, zatem wystarczą na cały okres pieluchowania. Natomiast standardowe wkładki będą trochę za duże dla noworodków, dlatego warto na pierwsze pół roku kupić zestaw mniejszych wkładek. Nie zmarnują się – gdy maluch podrośnie można wkładać po dwie na raz lub używać ich jako dodatkowych wkładek na noc.
Co chciałabyś przekazać rodzicom rozważającym wielorazowe pieluchowanie?
Że warto kupić choć jedną pieluszkę i spróbować. Może okazać się, że między Wami a wielorazówkami „nie zagra”, ale, kto wie? Może to będzie miłość od pierwszego wejrzenia?:)
Agata Ołówko-Bala
eko-mama (Grzesia), prowadzi sklep z pieluszkami wielorazowymi www.pupus.pl, a w wolnych chwilach zamienia się w lektorkę angielskiego. Wspólnie z synem praktykuje Naturalną Higienę Niemowląt oraz BLW. Planuje powrót na rodzinną Warmię i założenie gospodarstwa z sadem, kozami i gromadką maluchów. Uwielbia rozmawiać o pieluszkach, z przyjemnością odpowie na Wasze pytania: kontakt@pupus.pl.
0 komentarze :