Related Posts with Thumbnails

(PO)GWAŁCENIE DZIECIŃSTWA


Wiecie czasami nie jestem w stanie pojąć fenomenu ludzkiej głupoty... Naprawdę nie wiem, co w głowie mają osoby, które w upalny sobotni dzień zaczepiają przechodniów z wielkim transparentem głoszącym, że edukacja seksualna to samo zło, że nie pozwolą by uczyć dzieci w wieku 0-4 lat masturbacji, informować o związkach tej samej płci i różnych koncepcjach rodziny, a dzieciom w wieku 6-9 przekazywać wiedzy na temat różnych metod antykoncepcji i ich skutecznego stosowania... Czy im nie wstyd stać i głosić takie farmazony? Nagabywać matki, ojców, babcie... i machać takimi tekstami dzieciom przed oczyma? Czy mają dzieci i w ogóle zastanowili się jaką krzywdę im wyrządzają? Jak w ogóle można? Te hasła są naprawdę niebezpieczne... jaki rodzic chciałby inicjacji seksualnej kilkuletniego dziecka? Edukacja seksualna, to nie prowokacja wczesnego rozpoczęcia współżycia. Można być przeciwko jakiejś idei, ale jak można argumentować swoje stanowisko tak wypaczonymi hasłami? Jak komuś, kto twierdzi, że chroni niewinne dzieci w ogóle takie hasło przez gardło przechodzą? Bo ja jestem matką, mam dwójkę dzieci, czuję się naprawdę zniesmaczona... Nie bulwersuje mnie edukacja seksualna, uważam, że jest konieczna. Bulwersuje mnie wizja, którą promują środowiska edukacji seksualnej przeciwne! 

Rzetelna edukacja seksualna dostosowana do wieku jest niezbędna... w naszym społeczeństwie z jednej strony sex jest tabu z drugiej strony stał się towarem, który się dobrze sprzedaje... A po środku tego wszystkiego są młodzi ludzie odkrywający swoją seksualność... moja córka niebawem kończy 5 lat... Co wie o seksualności człowieka? Tyle ile pięcioletnie dziecko ( podkreślam dziecko!) wiedzieć powinno. Wie, że będzie dojrzewać, że urośnie jej biust, będzie miała okres, wie, że kobiety i mężczyźni się różnią od siebie anatomicznie, wie że czasem pan kocha pana, a pani panią ( bez wdawanie się w szczegóły co i jak robią w sypialni), ma młodszego brata, więc zapoznała się z literaturą dla dzieci przygotowującą na powiększenie się rodziny, wie że ma aktywnych seksualnie rodziców, którzy się kochają i wie, że jako rodzice chronimy ją przed treściami nie stosownymi dla dziecka, bo są treści dla dzieci i dla dorosłych... Uwielbia bajki o królewskiej miłości, wierzy, że książę na białym koniu walczy o wybrankę swego serca, pocałunkiem ratuje ją z opresji i żyją długo i szczęśliwie... KOCHAJĄ SIĘ. I jest to piękne uczucie.

Moja córka ma 5 lat, dziewczynka, która jest od niej 6 lat starsza, która mogłaby być jej koleżanką, z którą mogłaby się bawić, plotkować, śmiać się niewinnie i beztrosko, była gwałcona przez swoich nastoletnich kuzynów. Jest w ciąży... Czy jedenastoletnie dziecko ( bo dla mnie, to dziecko) jest gotowe na ciążę i poród? Czy gdyby moja córka padła ofiarą przemocy seksualnej skazywałabym ją na urodzenie dziecka, którym ona sama jest? Czy jedenastoletnie dziecko jest gotowe na zmiany hormonalne i psychiczne zachodzące w jej ciele? Czy jedenastoletnie dziecko naprawdę jest gotowe na bycie inkubatorem i emocje związane z oddaniem do adopcji dziecka, które dziewięć miesięcy nosiło pod sercem, i które zmieniło całe jej życie? Nie będę podejmować tematu aborcji ( odsyłam do Konstytucji, sumienia i zdrowego rozsądku), ale ofiarą przemocy seksualnej padło dziecko i naprawdę nie można o tym zapominać... Dorośli powinni chronić dzieci! Osoby wypowiadające się w mediach naprawdę powinny wziąć to pod uwagę i warzyć słowa... Środowiska pro-life nie maja prawa  robić karty przetargowej dla swojego programu z tragedii jedenastoletniego dziecka... bo jest to po prostu nieprzyzwoite i niesmaczne.

Co będzie robiła moja córka za 6 lat? Nie wiem. Wiem, że jak ja miałam naście lat czytałam książki, chodziłam na długie spacery z koleżanką za rękę, dostałam pierwszą miesiączkę i książkę Co się dzieje z moim ciałem, rozmnażanie człowieka było tematem w programie ósmej klasy podstawówki... na inicjację seksualną, ciążę i poród nie byłam gotowa... bo na przemoc seksualną gotowym nigdy i w żadnym wieku nie można być...

Człowiek jest istota seksualną, robienie tabu z tak naturalnej rzeczy moim zdaniem prowadzi do licznych tragedii... Edukacja, nie zamiatanie problemu pod dywan i i transparenty z farmazonami... I naprawdę serce mi się kraja i autentycznie bolą mnie takie historię. Boli mnie ludzka głupota i ciche przyzwolenie na przemoc seksualną...  Dorośli maja chronić dzieci, edukować, a nie seksualność demonizować. Nie edukacja seksualna odebrała dzieciństwo tej jedenastoletniej dziewczynki...

0 komentarze :