Related Posts with Thumbnails

Cleanic Kindii- codzienna pielęgnacja dziecka konkurs

Skóra dziecka od pierwszych dni wymaga szczególnej troski i ukierunkowanej pielęgnacji, która jest podstawą zdrowia i komfortu dziecka. Kindii to specjalistyczne produkty higieniczne dla dzieci do lat 3. Są przebadane dermatologicznie i posiadają pozytywną opinię Centrum Zdrowia Dziecka i Instytutu Matki i Dziecka. Nie zawierają PEG-ów, ani parabenów czy alkoholu, są natomiast delikatne i bezpieczne dla wrażliwej skóry dziecka. Razem z Kindii zapraszam Was do konkursu. W komentarzu pod tym postem czekam na Wasze odpowiedzi na pytanie: "Jak dbasz o codzienną pielęgnację swojego dziecka?". Wszystkich publicznych obserwatorów mojego bloga ( trudno nagrodzić anonima) zachęcam do udziału


Do wygrania dwa zestawy artykułów higienicznych Cleanic Kindii. W skład zestawu wchodzą chusteczki nawilżane Cleanic Kindii: New Baby Care, Baby Sensitive, Skin Balance, bawełniane płatki kosmetyczne i patyczki do uszu. Konkurs trwa od 8-18.09.2013. A zwycięzców poznamy do 20.09.2013.


32 komentarze :

  1. Całuję całuję i jeszcze raz całuję, głaskam przytulam i szanuję, więc trzymam często pupę bez pieluchy a w wózku pozwalam żeby lekki wiaterek mierzwił włoski, nie przesadzam z kąpaniem i wcieram łagodne mleczko a potem jeszcze raz całuję;). Nakładam wygodne przewiewne ubranka.

    OdpowiedzUsuń
  2. ja nie używam żadnych super kosmetyków przemywam skórę córki rumiankiem

    OdpowiedzUsuń
  3. Weronika Szopińska9 września 2013 13:30

    A ja pamiętam o codziennej kąpieli mojego maluszka bo dzieciaczki też się pocą,używam delikatnego mydełka w kremie a po kąpieli nie osuszam skóry ręcznikiem tylko wcieram w nią oliwkę dzięki której skóra jest zawsze dobrze nawilżona i delikatna,no i co najważniejsze nigdy nie przegrzewam dziecka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla każdej mamy jej dziecko jest wyjątkowe i każda z nas w ten czy inny wyjątkowy sposób pielęgnuje swoje maleństwo. Moim zdaniem dla dziecka bardzo ważny jest dotyk bliskiej osoby mamy bądź taty,nie zapominajmy drogie mamy,że i tato często pielęgnuje maleństwo :) Dlatego też my z naszą córcią przy każdej pielęgnacyjnej czynności przytulamy się,całujemy stupki itd. Maleńka jest zadowolona a i my mamy ogromną radość z tego :) Pozdrawiam mamusie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Codzienna pielęgnacja mojego maluszka zaczyna się od przemywania buźki ciepłą wodą po nocy.Kremujemy ją i zabieramy się za mycie ząbków.Przy każdej zmianie pieluszki staram się przemywać pupkę szarym mydłem z ciepłą wodą i odpowiednio natłuścić ją kremem bądź zasypką.Wieczorna pielęgnacja to już rytuał :) kąpiel całego ciała oraz mycie włosków sprawia że dziecko odświeżone zasypia bez żadnych problemów .

    OdpowiedzUsuń
  6. Na pielęgnację maluszka składa się wiele czynników , jako mama staram się pielęgnować mojego malca jak najlepiej potrafię, wzbogacam ciągle swoją wiedzę na temat skóry maluszków a także pielęgnacji skóry dziecka ponieważ taka wiedza dla mamy jest bardzo istotna ponieważ jak to mówią łatwiej jest zapobiegać niż leczyć. Prowadzę systematyczną pielęgnację, na którą składają się kąpiel, nawilżanie, natłuszczanie oraz odpowiedni rodzaj odzieży i pieluszek.W tym wszystkim jest oczywiście wiele miłość ale i poświecenia które zostaje wynagrodzone zadowoleniem i zdrowiem mojego maluszka.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mój 6-miesięczny synek zaczyna dzień od wielkiego uśmiechu oraz umycia buźki i jak na razie jednego ząbka. Jaś już sam upomina się o wieczorną kąpiel :) mój mąż się śmieje że "po Faktach idziemy się moczyć" :) Do kąpieli stosujemy emolienty. Tatuś przygotowuje brodzik z zabawkami i kolorową wodą, po czym siedzą w łazience dobre 20 min:) Mamusia przejmuję dalsze obowiązki. Wycieram dokładne każdą ukochaną fałdkę, oczyszczam uszka i za uszkami wacikiem oraz nosek, czeszemy włoski i zaczynamy masaż wcierając balsam.... Jaś to uwielbia, nie ma możliwości abym opuściła ten rytuał. Nie stosujemy oliwki gdyż zatyka pory i wysusza skórę, wbrew pozorom. Wszystkim tym zabiegom towarzyszy przyciemnione światło oraz Tata, który siedzi obok
    i czyta bajkę. Półśpiący i ubrany Jasio dostaję upragnione mleczko i śpi do rana :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kto o zdrowie własne dba Czyste ręce zawsze ma. Myje zęby, uszy, szyję Włosy dobrze też umyje. Czyste nogi, czyste ręce To uciecha jest w łazience! Aby zawsze czystym być Musisz się dokładnie myć. U nas codzienna higiena i pielegnacja jest zawsze w formie zabawy co zawsze zachęca moje córeczki do tych codziennych czynności.

    OdpowiedzUsuń
  9. Od pierwszych dni swojego życia Hania miała problemy ze skórą. Jeszcze zanim się urodziła, zaopatrzyłam się w zestaw emolientów. I to był strzał w dziesiątkę. Odrobina płynu do kąpieli, później emulsja do ciała, kropla szamponu na mięciutkie delikatne włoski. Po kąpieli delikatny masaż opuszkami palców i osuszanie ciałka ręcznikiem. Skórka jak marzenie, budziła nawet zachwyt wśród alergologów :) To nasz codzienny rytuał już od 3 lat, świętość, inaczej nie może to wyglądać. Kiedy ktoś pyta, co przydałoby się Hani, może jakaś bluzeczka, może zabawka, bo nie bardzo wiadomo, co kupić w prezencie, zawsze odpowiadam, że wolimy butelkę cudownego emolientu w formie płynu, balsamu lub kremu, niż coś, co w ogóle nam się nie przyda. Doskonale zdaję sobie też sprawę, że o skórę dziecka powinno się dbać nie tylko powierzchownie, ważna jest pielęgnacja od wewnątrz, dlatego każdego dnia Hania ze smakiem wcina witaminy: zimą w formie syropów, latem i wiosną - w postaci dobrodziejstw natury :) Gdy spotykają nas sytuacje ekstremalne: do czerwonej pupy - stary dobry Tormentiol, gdy słneczko przypieka - znany od dziada pradziada Linomag,a gdy Hania chce biec szybciej, niż mogą jej nogi i pojawia się siniak lub otarcie - rekomendowany przez wszystkie mamy - maminy buziak :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dbam o odpowiednie nawilżenie maluszka zarówno wewnętrznie( picie) jak i zewnętrznie oliwka. Zawsze patrzę na paznokietki, żeby nie były ostre lub za długie, kąpiel codzienna, przytulasy , ubranka staram sie prasować, :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Moje maleństwo codziennie nawilżam chusteczkami nawilżającymi, by było czyściutkie, podczas kąpieli stosuje żel kojący,a po kąpieli czyścimy uszka specjalnymi patyczkami z ogranicznikiem,
    smaruje bobaska oliwką, dzięki,której mój maluszek jest pachnący i szczęśliwy!


    sybirek121@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  12. Często zmieniam pieluszki mojej córci, staram się czasem rezygnować z chusteczek i przemywać pupę wodą. Nakładam niewielką ilość kremu ochronnego, aby skóra miła czym oddychać. Kąpiel z dodatkiem płynu do kąpieli, potem delikatne osuszanie ręcznikiem. Na koniec robię relaksacyjny masaż nakładając na skórę dziecka balsam. Oczywiście nie zapominam o pielęgnacji od wewnątrz. Co dzień podaję córce warzywa, owoce, trochę soku i dużo wody. A kilka godzin dziennie na świeżym powietrzu i słoneczku sprawiają, że moje dziecię jest radosne i pełne energii.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja moją 7 miesięczną córeczkę kąpie codziennie ponieważ ma wtedy lepszy sen. Używamy do tego mydełka bambino ponieważ uwielbiamy jego zapach,następnie smaruję całe ciałko balsamem albo oliwką na zmianę. Uszka czyścimy po każdej kąpieli a buzkę przecieramy przegotowaną wodą do tych czynności używamy oczywiście przystosowanych dla niemowląt
    patyczków i płatków kosmetycznych które ułatwiają nam te czynności.Pozdrawiamy.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja moją 7 miesięczną córeczkę kąpię codziennie ponieważ ma wtedy lepszy sen, używamy do kąpieli mydełka bambino ponieważ uwielbiamy jego zapach. Następnie całe ciałko smarujemy balsamem albo oliwką na zmianę robiąc przy tym delikatny masaż ponieważ kontakt jest najważniejszy:) Po każdej kąpieli pupę smaruję kremem na odparzenia,czyścimy uszka i przemywamy buzkę przegotowaną wodą,do tych czynności używamy specjalnie dostosowanych dla niemowląt płatków i patyczków kosmetycznych. W ciągu dnia używamy na pupę chusteczki nawilżających i puder.

    OdpowiedzUsuń
  15. Pielęgnacja dziecka jest dla mnie na pierwszym miejscu. Po pierwsze - dbam o czystość i dobry nastrój poprzez codzienne kąpiele. Jako, że mam w domu małą kobietkę, myję ją w dość ciepłej wodzie 41 stopni C, ponieważ ona uwielbia gorące kąpiele. Codziennie myję jej włosy specjalnym szamponem, przeznaczonym dla niemowląt. Kąpię w emolientach lub tańszej wersji - w wodzie, do której wlałam nieco najzwyklejszej oliwki kosmetycznej. Po kąpieli, jeśli trzeba, nawilżam jej skórę balsamem, ale nie częściej niż co 3-4 dni. Wykonujemy dokładną toaletę twarzy za pomocą wacików i wycieramy z zewnątrz zakamarki ucha za pomocą patyczków. Oprócz tego staram się w ciągu dnia wietrzyć dziecku pupę, natłuszczam miejsca podatne na powstawanie odparzeń, a czasem używam zamiennie pudru - wszystko zależy od aktualnych potrzeb córki.

    OdpowiedzUsuń
  16. Mojego Szkrabka nie kąpię codziennie - w imię zasady "Częste mycie skraca życie";) Każdego dnia za to kładę go naguśkiego na specjalnym materacyku, by wietrzył sobie nie tylko pupę, ale i całe ciałko. Krem zapobiegający odparzeniom dostosowuję do pogody - gdy jest gorąco, to używam takiego z tlenkiem cynku, natomiast w chłodniejsze dni bardziej natłuszczającego. O ukrwienie, a co za tym idzie odżywienie skóry, dbam poprzez codzienny masaż, zwłaszcza stopom poświęcam dużo czasu, gdyż tam zbierają się zakończenia nerwowe. Dzięki tym zabiegom higienicznym moje Maleństwo ma nie tylko zdrową skórę, ale też jest radosne:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Pilęgnacja mojego małego szkraba jak co ranek odbywa się poprzez czyszcenie buzi, rączek pod paszkami, szyjkę oraz pupci nawilżonymi chusteczkami.Dalej wacikami przewam buźkę przegotowaną oraz delikatnie czyszcze uszki. Pozwalam odpocząc skórze synka poprzez rozebranie go i pozostawienie go na krótkę chwilę żeby skóra mogła sobie troch pooddychać bo jest to szczególnie ważne aby dziecko nie nabawiło się odparzeń. Wieczorem kąpie synka w specjalnych płynach przeznaczonych dla jego wrażliwej skóry, smaruje go balsamem i oliwką i gotowe.

    OdpowiedzUsuń
  18. Codzienną pielęgnacja mojego niuniusia rozpoczynam od kąpieli w delikatnym płynie z oliwką co uwielbia:)Po osuszeniu maluszka wycałowuje jego ciałko,ponieważ uważam,że dotyk jest bardzo ważny.Maluszek jest wtedy zadowolony.Potem zabieramy się za pielęgnacje.Zakładamy pieluszkę i smarujemy pupcie kremem na odparzenia.Więcej kosmetyków nie stosujemy.Skóra maluszka musi oddychać.Zakładamy bawełniane ubranko i malec gotowy:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Codzienna higiena naszej malej Córeczki zaczyna się rano, kiedy po przebudzeniu myjemy Malutkiej buźkę, rączki i pupkę-wszystko letnią przegotowaną wodą. Oczka przemywamy roztworem soli fizjologicznej przy pomocy wacików, najpierw jedno oczko, później, drugim wacikiem drugie oczko. Do noska wkraplamy roztwór soli morskiej i pozwalamy aby sama (kichając) wydaliła to co jej zalega w nosku. O higienie nie zapominamy także w dzień, w trakcie przewijania nie ograniczamy się tylko do chusteczek nawilżających, ale jeżeli istnieje taka potrzeba używamy ciepłej wody. Staramy się często zostawiąć Córkę bez pieluchy, tak, aby jej delikatna skóra mogła odpocząć-dzięki temu jak dotąd nie miała żadnych odparzeń, mimo iż nie stosujemy żadnych kremów profilaktycznych-staramy się ograniczyć stosowanie chemii tam gdzie tylko można. Oprócz tego staramy się dbać żeby rączki-które ostatnio wciąż lądują w buzi były czyste. Wieczorem obowiązkowa kąpiel :) i Córka i my ja uwielbiamy-to taki nasz rodzinny rytuał. ja rozbieram córkę zarazem ja zabawiając, a Mąż w tym czasie nalewa wodę do wanienki czym Mała jest bardzo zaciekawiona. Kąpiemy ją na zmianę:albo mydełkiem albo w emoliencie. Po mydełku nawilżamy jej skórę mleczkiem do ciała, po emoliencie nie stosujemy już żadnych dodatkowych kremów ani oliwek. I na koniec masaż :) I czyszczenie małzowinek usznych wacikiem i noska. Tak staramy się jak najlepiej dbać o higienę naszej małej Kruszynki :)

    OdpowiedzUsuń
  20. A mi mówiono nie kąp dzieciątka co dziennie bo w ten sposób zmywasz jego naturalną warstwę ochronną , może i coś w tym jest bo z moją pierwszą córeczka to zadziałało , kąpałam ją co 2 dni i było ok. Niestety młodszy mój aniołek widocznie ma bardziej wymagającą skórkę i ta reguła nie zadziałała. W pierwszym tygodniu dostała łojotokowego zapalenia skóry fakt było bardzo gorąco. Lekarz zalecił kąpiel nawet 2 razy dziennie używając emolientów i tak powolutku skórka zaczyna wracać do normalności , dodatkowo zmiana pieluszki jak najczęściej i jak jest gorąco przemywam jej buźkę, kark i oczywiście pupcię nawilżonymi chusteczkami i kremik też musi być. normalnie jak w salonie SPA ma tyle zabiegów upiększających.

    OdpowiedzUsuń
  21. Moja przygoda z kosmetykami to do pewnego momentu nieustanny eksperyment, coraz to nowsze marki, za każdym razem coś innego. Mój pogląd na temat kosmetyków zmienił się gdy zaszłam w ciążę - wtedy też doznałam pierwszego szoku, dowiedziawszy się, że nie wszystkich kosmetyków mogę używać. Jak to? To kosmetyki mogą przeniknąć przez skórę szkodząc dziecku? Zawsze myślałam ze to samo dobro. W kolejnych etapach rozwoju sytuacji dowiadywałam się coraz to nowszych rzeczy. Po urodzeniu dziecka, bombardowana wprost reklamami produktów kosmetycznych przeznaczonych specjalnie dla dzieci zaopatrzyłam się w pokaźną kolekcję i ... znów doznałam szoku. Okazało się, że nawet te najdelikatniejsze uczulają... okazało się że dla skóry dziecka najlepsze są naturalne produkty - mąka ziemniaczana zamiast zasypki, płynna parafina zamiast oliwki, maść cholesterolowa zamiast kremu, sama woda zamiast mydła czy żelu , wacik i odwar z siemienia lnianego (wcześniej stosowałam rumianek, ale okazało się ze może uczulać) zamiast stosowania chusteczek nawilżanych, kąpiel w krochmalu itd.
    Teraz mój syn nie jest już noworodkiem i trochę odważniej podchodzę już do kwestii kosmetyków. Jednak z jednego nie zrezygnuję: zamiast polegać na reklamie i kolorowym opakowaniu, zawsze czytam skład. Im prostszy i bardziej czytelny dla mnie tym lepiej. Kiedy mam do wyboru kupno produktu przeznaczonego dla grupy wiekowej syna lub produktu od pierwszych dni życia, wybieram ten drugi. Stosuję zasadę ograniczonego zaufania a i tak zdarza mi się zmienić dany kosmetyk na jeszcze delikatniejszy pod wpływem rad pediatry lub dermatologa.

    OdpowiedzUsuń
  22. w mysl zasady:Częste mycie skraca życia ;) staram się nie przesadzać z woda,mydłem i innymi cudami.Niemowlę posiada na swojej skorze warstwe ochronna wiec nadmiar kosmetykow moze tylko zaszkodzic. oczywiscie dbam o higiene maluszka ale rozsądnie.

    OdpowiedzUsuń
  23. By pielęgnacja codzienna przyjemnością była,
    trzeba aby mama dla dzidziusia odpowiednich kosmetyków użyła.
    Chusteczki mokre to jest podstawa,
    to jak w każdym domu dobra zastawa.
    Trzeba mieć kremik i balsam to dla ochrony,
    a najlepiej jest wybrać ten ulubiony.
    Trzeba też skórę wietrzyć co dnia,
    a będzie piękna zdrowa i pulchna.
    Nie można przegrzewać a i nie wychładzać,
    nie może też gryząca metka niemile zawadzać.
    Trzeba mocno kochać i okazywać czułość,
    aby nasze dziecko zawsze czuło miłość.

    OdpowiedzUsuń
  24. Codzienna pielęgnacja mojego aniołka jest niezwykle ważna tym bardziej, iż mój synek ma atopową skórę. Mamy taki swój codzienny rytuał pielęgnacyjny, który mój maluszek uwielbia, gdyż jest wówczas tylko z mamusią i raduje to go nieziemsko. Z kąpielą nie przesadzam i w emolientach synka kąpię. Do pielęgnacji delikatnego ciałka zarówno w ciągu dnia jak i po kąpieli stosujemy natłuszczające, emolientowe emulsje. W ciągu dnia synek ma wietrzoną pupkę - z reguły przy okazji zmiany pieluszki ma okazję poszaleć z gołą pupą. A na spacerek koniecznie buzia wysmarowana natłuszczającą maścią cholesterolową z dodatkiem filtru ochronnego. Oczywiście nie zapominamy na spacerek zabrać chusteczek nawilżanych Cleanic Kindii z serii New Baby Care jako najlepszych dla skóry mojego dziecka. Na koniec dużo przytulaków i buziaków i mój aniołek szczęśliwie rośnie.

    OdpowiedzUsuń
  25. Złoty środek, umiar, rozsądek i empatia i już wiemy jak pięlęgnować delikatna, bo dużo cieńszą od naszej, skórę naszego dziecka. Nawilżane chusteczki to absolutnie najlepszy wynalazek ostatnich dziesięcioleci:) - idealne na wyjścia, wyjazdy, no niezbędne i już!!! W domu wolę jednak mydło i wodę :) jak mówiłam - to mój złoty środek.
    Paulinax5@op.pl

    OdpowiedzUsuń
  26. Po prostu...jak Matka, najlepiej jak potrafię, z miłością i rytualnie;) i tylko dobrze sprawdzonymi środkami:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Codzienna pielęgnacja... U nas to przede wszystkim poranne mycie buźki i rączek, przemycie pupki przy każdej zmianie pieluszki, wieczorna kąpiel w pianie . Mamy swoje sprawdzone kosmetyki i przy nich się trzymamy, nie zważając na reklamy czy opinie innych osób. :)
    Higiena to podstawa :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Pielęgnacja to nic innego, jak dbanie o zdrowie i prawidłowy rozwój maluszków, dlatego ja pielęgnuję mojego Skarbka już od pierwszych chwil jego życia, bo wierzę w to, że ma to sens i przyczynia się do dalszego rozwoju każdego dziecka :) Odkąd dowiedziałam się o ciąży, codziennie poświęcam czas dla mojej małej Istotki. Na początku ciąży bardzo dużo czytałam, o rozwijającym się w brzuchu matki życiu, o tym kiedy dziecko zaczyna odbierać pierwsze sygnały z otoczenia, kiedy rozwija swój układ nerwowy, kiedy słyszy mamę. Skupiłam się na prawidłowej diecie, aby dostarczyć sobie i wyczekiwanemu Skarbkowi witamin i potrzebnych do prawidłowego rozwoju składników odżywczych. Nie zapominam o codziennym spacerku i gdy tylko pogoda nam pozwala staramy się jak najbardziej dotlenić. Uwielbiam nasze wieczorne rozmowy, gdy opowiadam Dzidzi o moich życiowych obawach, przeżyciach i głaszczę brzuszek, a Skarbek odpowiada delikatnymi ruchami :) Nie mogę się doczekać chwili, kiedy nasza Iskierka będzie z nami, a wtedy skupię się na nieco innej sferze pielęgnacji, a jako niedoświadczona jeszcze mama bardzo chętnie wypróbuję produktów Cleanic Kindii i kto wie, może zostaną z nami na dłużej:) Pozdrawiam Wszystkie Mamusie i te obecne i przyszłe!

    OdpowiedzUsuń
  29. Według mnie rodzic powinien zadbać, by kąpiel była komfortowa dla dziecka. Jak wiadomo każdy maluch jest inny - jeden kocha wodę, drugi zaś panicznie się jej boi. Mój szkrab na szczęście należy do tej pierwszej grupy, więc kąpiel nie jest dla nas katorgą ;) Jeśli chodzi o sam rytuał kąpieli to po pierwsze woda powinna mieć odpowiednią temperaturę - rodzic z czasem sam wyczuwa jaka jest idealna dla jego dziecka. Po drugie - hipoalergiczne kosmetyki. Skóra malca jest bardzo wrażliwa, dlatego należy stosować produkty delikatne, przeznaczone dla najmłodszych. Oczywiście tutaj musimy pamiętać o tym, by nie przesadzać z ilością kosmetyków. Owszem, na rynku istnieje wiele różnorodnych produktów, ale to nie znaczy, że wszystkich musimy używać. Skupmy się na minimalizmie - oczyszczanie, nawilżanie, ochrona strefy pieluszkowej. Po trzecie - spokój. To może być trudne na samym początku. Nerwy w niczym nie pomogą, a to oczywiste, że świeżo upieczony rodzic ma wiele obaw. Spokojnie - z czasem każdy wypracuje u siebie odpowiedni schemat.

    OdpowiedzUsuń
  30. Dbam by była odpowiednia temperatura, stosuję kosmetyki hipoalergiczne. Nie używam za dużo kosmetyków. I przede wszystkim dbam, by maluch czuł się komfortowo.

    OdpowiedzUsuń
  31. Pielęgnacja maluszka powinna przede wszystkim spokojnie przebiegać.
    Bez nerwów, pośpiechu, nie wolno się poddawać i z pokoju wybiegać ;)
    Pewnych warunków odpowiednich oczywiście taka pielęgnacja wymaga,
    najlepiej dwojga rodziców, nawet jeśli mama to nie łamaga ;)
    W dwójkę łatwiej technikę choćby kąpieli opanować,
    poza tym można się z tych chwil z maleństwem radować!
    Pokoju do kąpieli nie wolno zbytnio ogrzewać,
    tak samo jak dziecko po kąpieli - zbytnio nie przegrzewać.
    Kącik do kąpieli powinniśmy mieć dobrze zorganizowany:
    wanienkę, termometr, kosmetyki, szlafroczek, ręcznik mieć przygotowany.
    Pamiętajmy o wodzie- optymalne to 37 stopni temperatura,
    liczy się też technika: jedna, druga czy trzecia tura.
    Kąpiel od buzi dzidzi zaczynamy,
    odpowiednio je także pod główką trzymamy.
    Także zabawa, pieszczoty i całuski są częścią kąpieli,
    dużo śmiechu wskazane - ważne żeby rodzice o tym wiedzieli.
    Podczas kąpieli ważna jest higiena i skóry pielęgnowanie-
    ważny jest skład kosmetyków- nie można narażać skóry na podrażnienie czy wysuszanie.
    Najlepiej jeśli kosmetyki do kąpieli są bez mydła i sztucznych składników,
    wtedy możemy się doczekać najlepszych wyników.
    Po kąpieli dzieciątko żeby nie zmarzło osuszyć należy,
    delikatnie, bez tarcia, ale jeszcze nie zakładamy odzieży.
    Skórę odpowiednio po kąpieli nawilżyć należy,
    przecież na jej zdrowiu najbardziej nam zależy.
    Jeszcze się noskiem, pośladkami i narządami zająć trzeba,
    mieć do tego odpowiednie waciki, roztwory i wiedzę potrzeba.
    Wszystko to służy pielęgnacji naszego skarbu, bo prawda jest taka,
    że każdy rodzic chce by miało skórę jak przysłowiowa pupka niemowlaka!

    OdpowiedzUsuń
  32. Dziękuję wszystkim za udział w konkursie, zestawy artykułów higienicznych cleanic kindii otrzymują : Anna Kowal-Gąska i Sylwia i Tomek . Proszę o kontakt klimaty.dzieciece@gmail.com

    OdpowiedzUsuń