Related Posts with Thumbnails

KONSUMENTKA



Uwielbiam otaczać się ładnymi rzeczami... zdrowy rozsądek i skąpstwo ( czytaj nie mam pieniędzy na zbytki :) moje potrzeby konsumpcyjne ograniczyły do minimum... ale kurcze if i could i would... Jestem mistrzem kreatywnego gotowania i nauczyłam się cieszyć z małych rzeczy... Drobiazgów, prezentów, rzeczy mniej lub bardziej użytecznych, które umilaja prozę dnia codziennego... Wrzesień obfitował w takie małe radości... Rzeczy, które cieszą i definiują czas... Determinują działania... Konsumpcja instant w granicach rozsądku... 


Znajdź w lesie miejsce z kurkami (6), a pachnące masłem i lasem grzyby bedą łechtać Twoje podniebienie... Jajecznica, risotto... zupa krem z kurek z grzankami... Królowa dynia (2) sezon w pełni, a ileż dobroci można z niej wyczarować, aż chce się stanąc do garów w kuchni i gotować. Smaczny rodzinny posiłek przy wspólnym stole, bez pospiechu, delektując się kazdym kęsem i usmiechnięte dziecko mówiące pyszne mamo... Masterchefem nie zostanę, fartucha nie używam, ale kocham gotować dla bliskich


Analogowe rozrywki w cyber świecie... W jesienne popołudnia w wiejskiej głuszy można się nudzić... zwłaszcza, gdy całe dnie na świeżym powietrzu realnie staja się wspomnieniem... Dni coraz krótsze, depresyjna aura z oknem... Książki (8) mają zbawienny wpływ na jesienną stagnację... Wydawnictwo Babaryba zadbało, żebyśmy się tej jesieni nie nudzili... moje dzieci uwielbiają książki z pięknymi ilustracjami, Tulleta ubóstwiają, a "Kto prowadzi" podbiło serce Igora. Vi w przedszkolu mam problem z równouprawnieniem :) A raczej chłopcami, którzy nie chcą się bawić z dziewczynkami... Bo dziewczynki , to mają takie " Różowe życie"... 

Nie samą literaturą dziecięcą matka żyje... Czasem przeczyta coś dla siebie... i ja Wam polecam "Tatulo" (3)... wstrząśnie, pozostanie w pamięci... jeden minus bardzo szybko się czyta... bo lektura wciaga... Osobiście z planszówkami nie przepadam... ale odkąd zmywarka się popsuła i żyje własnym życiem... nigdy nie wiem kiedy sie włączy i czy nie będe musiała zakasać rękawów i gabka, płyn i działamy... polubiłam " Kto Pozmywa" Granny (10) :) 

Igor się nudzi niemiłosiernie jak starsza siostra jest w przedszkolu, miejsca biedny nie może sobie znaleść, bo brakuje mu ukochanej kompanki zabawy... próbował wypełnić czas puzzlami (7), ale to nie jego bajka... od rana do wieczora muszę sie z nim bawić autami... Taki los matki fana motoryzacji... Choć rozszerzył spektrum zainteresowań już nie tylko traktory i wyścigówki, teraz na topie są pociągi z seri Tomek i przyjaciele Fisher Price (12)


Żadko kupuję papierowe gazety, ale Zwierciadło z kalendarzem, to juz tradycja (4)... Co roku proszę męża by mi kupił, tłumaczę, który kalendarz... i nigdy nie wiem, czy będzie pamietał... Choć w tym roku nowa drukarka (1) od HP motywuje mnie do stworzenia i wydrukowania własnego organizera, który pomoże mi okiełznać chaos... Taki mam plan...


Jestem kobietą, uwielbiam kosmetyki. Smarowidła, malowidła, pachnidła... Wrzesień to miesiąc kosmetycznych odkryć. Sobotnie domowe SPA to już rytuał... Znalazłam w końcu maskę, którą kochają moje włosy i mój portfel nie protestuje (9)... Poznałam w tym miesiąsu kosmetyki Vipera (11)... i wiecie całkiem, całkiem... U nas mało popularna marka, podobno cieszy się uznaniem w krajac arabskich... taka ciekawostka. Na jesienne wieczory mogę Wam jeszcze polecić olejek do masażu (5) Love Me Green... mój prywatny, ślubny masażysta również poleca :)





Wrześniowa konsumpcja... przegląd rzeczy które zdefiniowały czas...

0 komentarze :