zimowym spacerkiem
Są takie dni, że kumulacja prac biurowych jest tak duża, że mam wyrzuty sumienia, że Vi się nudzi, ze Igora próbuję uśpić jak najszybciej, żeby wrócić do pisania maili...Praca w domu wymaga dobrej organizacji, samozaparcia...Ja się staram pracować w nocy, nie mam na kogo zrzucić obowiązków domowych, nie chcę mieć wyrzutów sumienia, że zaniedbuję dzieci...zresztą mój biznes nie jest tak lukratywny, żeby mógł mi te wyrzuty sumienia wynagrodzić... Mój mąż takich rozterek nie ma, jego po prostu nie ma pracuje i nie przeszkadzać! cisza! No to cóż zrobić w taki dzień? Iść na dłuugi spacer.
0 komentarze :