Mama i córka...leśna randka:)
Mam córkę...małą kobietkę, co bierze ze mnie przykład...którą muszę nauczyć być kobietą, sprawić by kiedyś chciała być taką matka jak, ja dla niej...Pokazać jej świat, podać rękę, poprowadzić ku dorosłości...sprawić by zamykała oczy i cieszyła się pięknem swego istnienia, dołożyć starań, by wiedział, że kocham ją nad życie, że będę ją wspierać, kibicować...Że będę stała za nią murem, cokolwiek przyniesie życie...
Nikt tak jak mama nie uczy patrzeć córki na świat swoimi oczami:) a piękno mimo wszystko jest w śród nas, wystarczy zobaczyć...portterk
OdpowiedzUsuńmama się objawiła:)
OdpowiedzUsuńna pewno jesteś i będziesz taką mamą. ;***
OdpowiedzUsuńmam taką nadzieję...
OdpowiedzUsuńPiękne slowa ciepłe pełne nadzieji ...czy to własne??
OdpowiedzUsuńwłasne prosto z serca:)
OdpowiedzUsuń