zawiązani
o chuście pisałam na blogu już wiele razy...jestem za, chustuję...ale poniżej mała przypominajka...
- noszenie zaspokaja podstawową potrzebę bliskości dziecka
- dziecko zachowuje fizjologiczną pozycję: niemowlę ułożone w chuście w sposób prawidłowy, ma przez pierwsze tygodnie życia zaokrąglone plecy (kifoza), a nóżki ugięte w pozycji tzw. „żabki fizjologicznej”, czyli lekko podkurczone i rozchylone. Jest to prawidłowe ułożenie, wspierające rozwój kręgosłupa oraz bioder dziecka noszenie korzystnie wpływa na rozwój oraz samodzielność dziecka
- dzieci noszone w chustach często mniej płaczą
- jest pomocą w czasie niemowlęcych kolek, bolesnym ząbkowaniu, pierwszych infekcji: w trudnych momentach rodzic oferuje dziecku swoją bliskość, ukojenie poprzez delikatne kołysanie i dotyk
- pionowa pozycja ułatwiają oddychanie w trakcie męczącego kataru, a w chwilach kolki niemowlęcej, korzystne ułożenie pomaga dziecku pozbycia się gazów noszenie wspiera aktywne rodzicielstwo
- chusta doskonale sprawdza się podczas podróży, wypraw, wycieczek, spotkań towarzyskich.
- noszenie w chuście umożliwia dyskretne karmienie piersią
- nosząc dziecko od pierwszych dni życia sprawiamy, że nasze mięśnie kręgosłupa przyzwyczają się do rosnącego obciążenia, dzięki czemu wraz z naszym dzieckiem rosną również możliwości wytrzymałościowe rodzica noszenie wspomaga
Dziwi mnie ze wklejasz tekst o noszeniu dziecka w pozycji pionowej ( sugeruje to wzmianka o bioderkach dziecka) a wklejasz pod spodem zdjęcia do układania dziecka w pozycji kołyski. w kołyskę zawiązać można do karmienia, ale nie bardzo do chodzenia, dla stawów biodrowych ta pozycja jest nie dobra. Natomiast druga sprawa zdjęcia pod spodem są do chusty elastycznej, która nie zapewnia dziecku odpowiedniej pozycji nawet po zawiązaniu dziecka w pionie. Błagam jak juz wklejasz jakieś informacje to rzetelnie zapoznaj sie z tematem. Bo to wprowadza młodych nie doświadczonych rodziców w błąd.
OdpowiedzUsuń