Related Posts with Thumbnails

Płacisz... wymagasz... Dobre przedszkole

Płacisz... wymagasz...masz...


Składałam Podanie do 3 przedszkoli miejskich... nabór podstawowy, uzupełniający... Igor się nie dostał... Jak to? Tak to... rocznik 2012 nie jest preferowany...  Nie miałam statusu samotnej matki, syn mój nie jest chory, upośledzony... Wylądował w przedszkolu prywatnym... lekką ręką 500 zł miesięcznie... Czy mnie stać? NIE. Ale przynajmniej wiem, za co płacę...

Jestem zła, rozgoryczona... przez moja sytuację życiową- rozwód... Viki zmieniła przedszkole w połowie roku, Igor rozpoczął edukację przedszkolna w wieku 2,5 roku razem ze starszą siostrą... w prywatnym przedszkolu wątpliwej jakości... o opinię psychologa odnośnie gotowości szkolnej musiałam się prosić... były kradzieże, rażące zaniedbania... nie miałam wyboru... Zabrakło rzetelnej opinii odnośnie gotowości szkolnej, oceny rozwoju psychomotorycznego mojej córki... teraz nadrabiam deficyty, przepracowuję je ... ale wiem że mogła mieć łatwiejszy start  szkole...

Od września Igor ma nowe przedszkole... Urocze przedszkole przez płot z podstawówką starszej siostry.   Zabawki dzieci mogą przynosić tylko w piątek... afera, co rano, bo panie są bardziej konsekwentne ode mnie... Igor płacze... a ja w pracy mam zapas resoraków w torebce... Zdrowy jadłospis wywieszony w przedszkolnym holu, uśmiechnięta kadra... I wiecie... odbieram go przed siedemnastą z wyrzutem w sercu, że znów ostatni... i widzę jak pani z nim pracuje... bawi się... widzę jak zaczyna mówić i biegnę po nocy do tesco po kilogram marchewki, bo mają żółwie lądowe i wodne, rybki i ostatnio nawet pięknego czarnego królika... A, jak powszechnie wiadomo... królik je marchewki.

Igor lubi ciastolinę... w nowym przedszkolu zawsze jest... Do wyboru, do koloru... piękne ślimaki z niej lepi mój syn ... 

Takie niuanse... a jednak... 

I logopeda też jest... Igor nie będzie miał takiego problemu... jak starsza siostra... bo ja logopedą nie jestem... a Viki nie wymawia R... i teraz to niby moje zaniedbanie...

Płacisz... wymagasz...masz... Dobre przedszkole... bezcenne jest... I nie chodzi o pieniądze, nie ma znaczenia czy przedszkole jest prywatne, czy publiczne... chodzi o wykwalifikowaną kadrę podejście do dzieci, miejsce im przyjazne... o to coś niewidzialnego, a wyczuwalnego...









0 komentarze :