Dzwoneczek i sekret magicznych skrzydeł
Viki była ostatnio w kinie z ciocią... szczęśliwa dumna z wielkim kubłem popcornu obejrzała przygody swojej ulubionej wróżki...
Wiadomo recenzje różne... z Viki oglądamy obecnie klasykę Disneya i widzimy, że najnowsze filmy... cóż są po prostu kiepskie i trochę na siłę...jak niektórzy twierdzą Disney zarzyna klasykę dziecięcą tworząc kolejne części... ale co zbić moja 3 latka uwielbia Dzwoneczka
Dzwoneczek i sekret magicznych skrzydeł to czwarta odsłona opowieści o maleńkich, przytulnych wróżkach. Co ciekawe dopiero od trzeciej części film ten pojawiał się w kinach. Wcześniejsze odcinki wyszły wyłącznie w formie domowego wideo/DVD.
Chociaż postać Dzwoneczka większość z nas powinna kojarzyć z przygód Piotrusia Pana, to seria ta jest całkowicie autonomiczna. Bohaterka, ciekawa świata, tym razem postanawia odkryć tajemnicę Zimowego Lasu, w którym przebywają zwierzęta w czasie, co nie trudno zgadnąć, zimy.
Do świata tego nie mają wstępu wróżki, aczkolwiek nasza przyjaciółka złamie zakaz i zacznie podróż pełną tajemnic i nowych przyjaciół. I odkryje, co również jest dość oczywiste, sekret magicznych skrzydeł.
Dzwoneczek i sekret magicznych skrzydeł to disney’owska, tradycyjna, kolorowa animacja dla naprawdę młodego widza. Bez szalonych efektów, czy tez "mrugania okiem" w stronę starszego odbiorcy. Spodoba się szczególnie najmłodszym - kolorowa animacja, sympatyczne postacie, niezbyt skomplikowana fabuła, skoczna muzyka. W dodatku w bardzo przystępnej formie.
0 komentarze :