Chwila normalności, radość z rzeczy małych i cała nasza trójka się rozchorowała... ale warto było... choć na chwilę zobaczyć uśmiech na ich twarzach, choć przez chwilę słyszeć tylko śnieg skrzypiący pod stopami...
Pojawienie się dziecka wywraca naszą codzienność do góry nogami... Po porodzie zmienia się optyka. Wychowuję w duchu rodzicielstwa bliskości, ekologicznie, ekonomicznie... Śledzę nowinki, szukam wszystkiego, co najlepsze i najpiękniejsze dla moich dzieci...a przy tym odkryłam radość dzielenia się tym z innymi rodzicami...
0 komentarze :