Related Posts with Thumbnails

(NIE) grzeczne DZIECKO

" niegrzeczny - nieuprzejmy, źle wychowany, o dziecku: nieposłuszny"


- Igor się chwalił?
Pyta mnie wychowawczyni syna w przedszkolu...
- Dostał order za grzeczne zachowanie:)
- Ojej ten znaczek, co chciał z nim spać? I dzisiaj dumnie nosi na koszulce?
-Tak, od kilku dni Igor nas zaskakuje, taki jest grzeczny... Nie poznajemy go.

Wiecie, co czuje matka, która ostatnimi czasy odbierając syna miała dusze na ramieniu, co znów zmajstrował? Słysząc takie słowa dostaje skrzydeł, jak po zgrzewce redbulla.  Etykietka NIEGRZECZNE DZIECKO, goreje niczym szkarłatna litera... Niegrzeczne dziecko, czyli jakie? Czy takie, które nie zachowuje się tak, jak chcą tego dorośli? Odstaje od grupy, zachowuje się niezgodnie z odgórnie przyjętymi normami? Sprawia problemy? Wymaga więcej uwagi? Ja nie wiem, dla mnie, to pojęcie względne i chyba naiwnie myślę że nie ma niegrzecznych dzieci. Dziecko nie jest niegrzeczne, lecz zachowuje się niegrzecznie... Ale serio trzylatek? Z premedytacją zachowuje się niegrzecznie? Dla mnie niefortunne sformułowanie... Worek pojęciowy bez dna... Niegrzeczne dziecko to efekt postępowania rodziców, nie da się ukryć... Rodzic jest winien... Jeśli dziecko się nie słucha, bałagani, rozrabia, krzyczy, biega, bije innych, nie chce się dzielić, trudno je opanować, rodzic musi je dyscyplinować. Twardą ręką, klapem na goła pupę, dzikim wrzaskiem i dotkliwą karą. Lubimy grzeczne dzieci, bo nie sprawiają nam problemów i możemy przewidzieć ich reakcje. Grzeczne dziecko nie zaskoczy nas wybuchem złości, nie ucieknie na spacerze, ani nie pobrudzi się błotem... Grzecznego dziecka nie trzeba się wstydzić i świecić za nie oczami przed życzliwymi obcymi...

Gdy mój syn miał gorszy okres ( czytaj był bardzo niegrzeczny i uciążliwy dla osób trzecich) notorycznie słyszałam... bardzo monotematyczne rady sprowadzające się do dania mu lania...
- Taki wstyd, mama powinna dać Ci w tyłek!
- Jak sobie wychowałaś, tak masz.
- Ty i to twoje bezstresowe wychowanie... Dziecko musi znać zasady.
- Takie zachowanie jest niedopuszczalne. Przylej mu w tyłek i będzie chodził jak w zegarku.
- Powinnaś dać mu w tyłek.
- Oj bo zaraz mama da Ci w tyłek.
- Rozpieściłaś go, wchodzi Ci na głowę!
- On Cię nie słucha, dostałby lanie i wiedziałby, że ma się słuchać i szanować starszych.
- Niegrzeczne dzieci trzeba trzymać krótko, klap w tyłek i chodzi jak w zegarku.
- Dostałby porządne lanie i by popamiętał.

Po pierwsze nie biję dzieci, po drugie wstydziłabym się uderzyć dziecko, po trzecie, co czujecie życzliwi, gdy Igor dostał order za grzeczne zachowanie, a ja nie podniosłam na niego ręki?

Bo ja jestem DUMNA i wiem, że dobrze go wychowuję! I nie to nie magia świętego Mikołaja i groźba, że niegrzeczne dzieci dostają rózgi... Nie stosuję takowych, więc nawet jak ktoś mu tak wmawia, dla niego to czysta abstrakcja. Czuję dziką satysfakcję, że nie uległam, przeczekałam, przepracowałam z nim negatywne emocje... Że znalazłam sposób bez użycia przemocy... Uszanowałam jego charakterność, żywiołowość... i przekierowałam na pozytywne emocje...

0 komentarze :