Oni potrafią
Oj potrafią moje dzieci zrobią bałagan...z prędkością światła wywrócić pokój do góry nogami, wywalić wszystko co jest w zasięgu ręki...świetna zabawa...gorzej ze sprzątaniem... Jeżeli są genetycznie uwarunkowani ludzie, którzy źle się czują w sterylnych wnętrzach, to moje dzieci do takich należą...a i mi po porodzie zmieniło się postrzeganie brudu i przesunęła się granica nieporządku...no ale bez przesady...dwa diabły wcielone, huragany...żeby jeszcze sprzątali po sobie...ciekawe czy CBOS robiło badania nad częstotliwością domowych awantur o nieposprzątany pokój? Dobra mama nie sprząta po, ona umie wyegzekwować ..no ja się daję wykorzystać zakasam rękawy i często sprzątam...nie zawsze...ale jednak, niestety tak jest szybciej i prościej, a konsekwentne nie wyręczanie w sprzątaniu wymaga cierpliwości i mocnych nerwów. Podobno zdolność kojarzenia porządku z działaniem człowieka powstaje najprawdopodobniej w drugim roku życia dziecka, natomiast dopiero w kolejnych latach zaczynają one rozumieć, że ludzie mogą i posprzątać, i spowodować nieporządek...więc muszę szybko opanować moją córkę:)
a żeby nie marnować energii na bałagan... oto jak postrzegamy my
a jak nasze dzieci
oj tak ja mam jedną córeczkę,a czasami też tak bywa ,że nie nadążam sprzątać :)ale z drugiej strony zawsze ta chwila spokoju jak się grzecznie sama zabawi :)
OdpowiedzUsuńHehe..u mnie nie lepiej..choć córka ma 6 lat a syn o 3 lata młodszy to i tak żadna różnica w szybkości robienia bałaganu a dotego dochodzą bijatyki ...itd trzeba się niezłe napocic...wiem wiem dobra mama powinna to i tamto,a dzieci najlepiej żeby sprzętale bez marudzenia..hehe niestety nie ma idealnie...i już nie przyjmuje się jak kiedys też działam jak ty i czasem mnie wykorzystują;)wiadomo z czasem można więcej je nauczyć ale zawsze będzie ale...pozatym zawsze w tym bslaganie dużej się pobawia hehe
OdpowiedzUsuńChcialam dodać że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło WFB
OdpowiedzUsuń