***
No to ja gotuje godzinami rosół dla mojego niejadka, i planuje jutrzejszy romantyczny obiad dla męża, a tu on planuje wizytę na Śląsku...chyba mamy problem z komunikacją...Cóż rosół i roladki z kurczaka z pesto i serem pleśniowym poczekają na łaskawszy czas. Zawsze zostaje nam niedziela...
0 komentarze :