Bunt dwulatka i etap mówienia nie ...u nas bunt trwa...
Każde dziecko w pewnym okresie swojego życia zaczyna nadużywać słowa: "nie". O cokolwiek rodzice czy dziadkowie nie zapytają, odpowiedź malca brzmi krótko: "nie". Ten etap rozwoju poprzedza tzw. "bunt dwulatka". Po nim większość rodziców dzieci w wieku przedszkolnym i trochę młodszych, zaczyna zmagać cie z małymi buntownikami. Nie ma się jednak czym martwić, ponieważ etap mówienia "nie" świadczy o prawidłowym rozwoju dziecka, które uczy się samodzielności, testując reakcję otoczenia na swój sprzeciw.
Nie zwalczaj
Słowo NIE staje się dla dziecka niezbędne w jego słowniku. Kiedy skończy dwa lata, nabiera potrzeby podejmowania własnych decyzji. Jeśli jesteś rodzicem, przygotuj się na to, że usłyszysz NIE rano, w południe oraz wieczorem. Nie zwalczaj na siłę mówienia "nie" przez dziecko. To cenna umiejętność, która bardzo przyda mu się w dorosłym życiu.
Nauczaj
Co należy zrobić, to nauczyć malucha konsekwencji mówienia słowa "nie". W sytuacjach, które wymagają jego powiedzenia, respektuj zdanie dziecka. Ale w sytuacjach, które tego nie wymagają, naucz dziecko, że "nie" nie jest dobrym słowem. W ten sposób dziecko nauczy się ponoszenia odpowiedzialności za to, co mówi, ale również będzie wiedziało że w pewnych sytuacjach jego sprzeciw będzie respektowany. Etap mówienia nie to ciężki czas da całej rodziny, nie próbuj jednak w żaden sposób zabraniać dziecku mówienia go.
Jak ograniczyć dziecku częstotliwość mówienia: "nie" ? Oto kilka wskazówek:
- Różnicuj pytania i polecenia. Zamiast pytać: "żałożysz grzecznie kapelusik?", wydaj polecenie: "załóż proszę kapelusik".
- Pytania zadawaj w taki sposób, aby dziecko nie mogło udzielić na nie odpowiedzi "nie. Daj dziecku wybór! Jeśli go nie ma, nabiera poczucia kontroli nad świata i dyktowania własnych warunków. Pozwól mu wybrać, np. "Chcesz soczek jabłkowy czy marchewkowy? " "Idziemy na spacer do parku czy na plac zabaw? "
- Nie atakuj dziecka, nie strasz, nie krytykuj. Daj mu jedynie odczuć, że nie podoba Ci się to, co i jak mówi, a nie ono samo.
- Zachęcaj dziecko do niezależności, pozwól mu robić swoje rzeczy i tworzyć jego własne środowisko, tak jak potrafi. Może to oznaczać trzymanie zabawek w pojemnikach, układanie kubeczków z wodą na niskich półkach, ustawianie stołka w pobliżu umywalki, Niech dziecko eksperymentuje, ale niech robi to pod Twoim nadzorem. Upewnij się, że wszystko dzieje się w bezpiecznym otoczeniu.
- Zrób z dziecka swojego małego asystenta. Pozwól mu być aktywnym uczestnikiem prac domowych. Kiedy będzie czuło się potrzebne, zawsze będzie chętne do pomocy.
- Nie oczekuj, że dziecko, będzie zawsze miłe i nie bierz "nie" osobiście. Twoje dziecko nie chce Cie urazić, ani zezłościć, mówiąc ciągle "nie". Twój spokój jest bardzo ważny i pamiętaj, że etap mówienia nie w końcu minie.
- Nie traktuj dziecka jak dorosłego. Dziecko dopiero uczy się dopiero konsekwencji swoich zachowań, wyrażania własnego zdania i odmawiania.
- Jasno formułuj komunikaty kierowane do malucha.
- Mówiąc do dziecka, nie używaj zbyt wielu trudnych słów.
- Zanim powiesz coś do dziecka, pozyskaj jego uwagę, tak żeby mieć pewność że Cię słyszy i rozumie.
- Zanim powiesz coś do dziecka, nawiąż z nim kontakt, weź go np. za rękę.
- Kieruj do dziecka dokładne i zwięzłe komunikaty, np. zamiast: „posprzątaj zabawki" tylko „włóż proszę klocki do pudełka", „postaw ładnie lalki i samochody na półeczce".
- Ogranicz u siebie używania słowa: "nie". Jeśli dziecko często słyszy je od Ciebie, nie dziw się, że też zaczyna go nadużywać.
Jeśli dziecko mówi „nie" i odmawia zrobienia jakiejś czynności, nie przejmuj się, nie krzycz, nie wyrywaj włosów z głowy i nie dawaj mu w pupę. Spróbuj powiedzieć, ża zrobisz to sama/sam. Jaki będzie tego efekt? Dziecko zapewne będzie chciało Ci pomóc i wykona Twoje polecenia. Często ubranie się to największy problem dla rodziców i dzieci. Tajną bronią na "nie" w tym przypadku jest próba ubrania rzeczy dziecka na siebie, mówiąc, np. "to ja w takim razie ubieram Twoją kurtkę". Jaki będzie tego efekt? Dziecko zjawi się obok Ciebie natychmiast, chętne do ubrania się.
Na zakończenie
Częste mówienie przez dziecko "nie" w różnych sytuacjach to przejaw tego, że dziecko przechodzi normalny proces rozwojowy, który charakteryzuje się tym, że chce ono zaznaczyć swoją indywidualność. Poza tym wiele dzieci w wieku ok. 3 lat uważa słowo NIE za zabawne, łatwe do wypowiedzenia i dlatego nadużywa go.
Etap mówienia "nie" to ciężki czas da całej rodziny, nie próbuj jednak w żaden sposób zabraniać dziecku mówienia tego słowa. Pamiętaj, że dzieci, podobnie zresztą jak dorośli, nie lubią nakazów, zakazów i żądań. Na słowa typu: „Zrób to...", „Zrób bo..." „Nie krzycz", "Podnieś się", "Siedź", "Wstań", "Chodź tu", będzie rodzić się sprzeciw i bunt, bo nikt nie chce by mu rozkazywano, narzucano i wymagano robienia rzeczy bez sprzeciwu. Dlatego dzieci się buntują. Im więcej nakazów, a przy sprzeciwie kar i zakazów, tym więcej będzie nieporozumień i buntów. Pamiętaj, żę nie ma się jednak czym martwić, ponieważ etap mówienia "nie" świadczy o prawidłowym rozwoju dziecka, które uczy się samodzielności, testując reakcję otoczenia na swój sprzeciw.
źródło: http://www.benc.pl/czytelnia/498/bunt-dwulatka-i-etap-mowienia-nie/
źródło: http://www.benc.pl/czytelnia/498/bunt-dwulatka-i-etap-mowienia-nie/
0 komentarze :