• Koniec niewinności

    Muszę ją uczulić na zagrożenia i dla jej dobra zburzyć bajkowy mit beztroski i bezgranicznej względem dorosłych ufności. Subtelnie wskazać nieakceptowalne zachowania, bestialskie gwałty dorosłych na dziecięcej niewinności. Nigdy nie skąpiąc córce czułości powiedzieć, że dotyk bywa zły, krzywdzący... że nikt nie ma prawa dotykać jej intymnych części ciała...

  • Prawa Murphy'ego dla rodziców

    Dopóki nie zostałam mamą, nie rozumiałam ich potęgi :) Dziś Prawa Murphy'ego pozwalają mi do macierzyństwa podejść z dystansem i uśmiechnąć się w najbardziej absurdalnej sytuacji... Bo przecież prawdopodobieństwo zdarzenia się czegoś jest odwrotnie proporcjonalne do pożądania tego zdarzenia... i rodzice, to wiedza najlepiej...

  • Wychować Chłopca

    Podobno aby "dobrze" wychować chłopca matka musi być szczęśliwa, silna, pewna siebie...

  • Cyberpacjenci Dr Google

    Już 8 mln polskich internautów poszukuje w sieci informacji na temat zdrowia, chorób i ich leczenia. Zanim odwiedzą lekarza najpierw szukają w internecie informacji o objawach, z którymi mają do czynienia

Momo


"Tajemnicza dziewczynka o imieniu Momo pojawia się znikąd, ale szybko znajduje przyjaciół. Potrafi wymyślać niesamowite zabawy, słuchać jak nikt inny i cieszyć się każdą chwilą. Niespodziewanie jej piękny świat zostaje zagrożony przez tajemniczych szarych panów, którzy kradną ludziom wolny czas i radość. Tylko Momo jest odporna na ich czary. I tylko ona, z pomocą tajemniczego mistrza Hory i żółwicy Kasjopei, może uratować świat przed wielką szarą rozpaczą." 


Momo osobliwa historia o złodziejach czasu i dziewczynce, która odzyskała dla ludzi skradziony czas... Piękna książka dla dużych i małych... Piękna i mądra. Nawołująca... by zwolnić... Tak po prostu znaleźć czas, który każdego dnia marnujemy, który nam ucieka. To również historia o przyjaźni i umiejętności wsłuchiwania się w drugiego człowieka. Przegrywamy z szarymi panami, zatracamy sens i dziecięca radość z życia... Złodzieje czasu, szarzy identyczni panowie odbierają Nam szczęście i radość. Momo to powieść o czasie, o przemijaniu i o prawdzie... Czytałam ją z przyjemnością... i pewną dozą rozczarowania, że takich wartościowych książek nie ma w kanonie lektur szkolnych.

Czy moje dzieci dostrzegają głębszy sens czytanej na dobranoc książki Michaela Ende? Nie sądzę... Dla Vi Momo to dziewczynka, która uciekła z domu dziecka, bo było jej tam źle, bo była bita... jest na świecie sama, nie ma rodziców... nie posiada nic na własność... żyje tym, co znajdzie, odziana w żółtą męską marynarkę z podwiniętymi rękawami "na zapas"... bo przecież urośnie i rękawy odwinie... Połatana spódnica i bose stopy... Zimą dwa różne buty... Zmierzwione czarne włosy, czarne oczy, lat może osiem może dwanaście... Mieszka w kamiennym amfiteatrze.

Bosa, bezdomna, małomówna dziewczynka, wyrocznia w sporach dla dorosłych... przyjaciółka dzieci... dość nietypowa kreacja dziecięcego bohatera:) Momo ma niezwykły talent: potrafi słuchać. Potrafi słuchać tak, że ludzie stają się przy niej bardzo otwarci i twórczy. Momo przyjaźni się z różnymi mieszkańcami, starymi i młodymi,  dla dorosłych staje się wyrocznią w kłótniach, dla dzieci inspiracją.


"Tą tajemnicą jest CZAS... Czas to życie. A życie mieszka w sercu" pisze autor. „Kto posiada czas ludzi ma nieograniczoną władzę”. O tym wiedzieli szarzy panowie... Agenci Kasy Oszczędności namawiają, by oszczędzać czas. Ludzie zaczęli się spieszyć, dorośli w pędzie za karierą zapominali o swoich dzieciach, nikt na nic nie miał czasu, każdy zaczął myśleć tylko o sobie, a czas uciekał. Nie było go. Został ukradziony. Niestety ludzie nie zauważają, że odkąd oszczędzają czas ich życie stało się uboższe... jedynie Momo nie uległa szarym panom... „Jedyne co się liczy w życiu to coś osiągnąć, kimś zostać, coś mieć” przekonywali szarzy panowie. Wielu ludzi w to uwierzyło. Momo, odporna na czary szarych panów, prowadzona przez żółwicę Kasjopeję, wyruszy samotnie do mistrza Hory by uratować świat przed szarą rozpaczą...

Jak znajdziecie CZAS musicie książkę koniecznie przeczytać. Wydawnictwo Znak zadbało o piękne wydanie tej jakże pouczającej i wartościowej książki. Momo znalazła się na Złotej Liście Fundacji ABC XXI Cała Polska Czyta Dzieciom jako proponowana lektura dla dzieci w wieku 10-12...

Michael Ende w Momo podejmuje tematykę czasu... pojęcia jakże abstrakcyjnego dla dzieci... Dzieci nie znają się na zegarku, nie potrzebują kalendarza... i często słyszą, że nie mamy dla nich czasu... Jeżeli chcielibyście wygrać egzemplarz książki od Wydawnictwa Znak w komentarzu pod postem czekam na Wasze definicje czasu. Definicje nie encyklopedyczne... tylko takie dla dzieci. Najciekawszą wypowiedź nagrodzę książką Momo.
Mam dla WAS, mały prezent. Kod rabatowy klimaty40, który należy wpisać na tej stronie http://www.znak.com.pl/specjalna,oferta,landing_dziecieceklimaty . Wówczas przy zakupach na znak.com.pl za minimum 100 zł zostanie odcięte 40 zł. Kod jest ważny od dzisiaj do 16 kwietnia 2014 r.

Nie kończąca się historia


"Bastian Baltazar Buks wchodzi przypadkiem do antykwariatu, gdzie znajduje starą zakurzoną księgę zatytułowaną "Nie kończąca się historia". Czytając ją, przenosi się do cudownej krainy fantazji pożeranej przez tajemniczą Nicość. Dzieje się tak dlatego, że ludzie nie wierzą już w marzenia. Bastian musi z czytelnika zamienić się w prawdziwego bohatera tej opowieści. Tylko on może uratować Cesarzową oraz powstrzymać zagładę całej Fantazjany…"

never ending story

Ostatnie tygodnie były dla nas chorobowe, ale czas umilała nam piękna lektura... Co wieczór podczas dobranocnego czytania przenosiliśmy się do Fantazjany... Vi  Niekończącą się historię zna z ekranu... jakiś czas temu poznała dzieje Bastiana podczas rodzinnego seansu (klik)... Teraz z młodszym bratem zasypiała słuchając o losach Dziecięcej Cesarzowej, kibicując odważnemu Atreju i czekając na ruch Bastiana. Aby ocalić Fantazję, Bastian musi uwolnić całą moc swej wyobraźni. Musi uwierzyć, że jest bohaterem, jeśli tego nie zrobi, nicość opanuje i zniszczy Fantazję. Książka Michaela Ende, wyróżnia się spośród pozycji literatury dziecięcej ponadczasowym podejściem do najważniejszych spraw... przyjaźni, miłości czy realizacji własnych pragnień i marzeń. Viktorii bardzo brakowało ilustracji... z drugiej strony zamykała oczy i we śnie malowały się jej własne obrazki do czytanej historii...


Pierwszą rzeczą, która po otwarciu książki rzuca się w oczy, jest pomarańczowy i granatowy kolor czcionki. Pierwszy odpowiada za kwestie dotyczące świata ludzkiego, zaś ten drugi za opis wydarzeń, mających miejsce w baśniowej krainie Fantazjany... Równoległość światów, dwie płaszczyzny narracji... i magiczny klimat... Książka ładnie wydana. Niewielki format, szyta, twarda oprawa i tasiemkowa przekładka. Powieść wciąga już od pierwszych stron. Wraz z głównym bohaterem poznajemy wspaniałe krainy Fantazjany, gdzie przeżywamy wiele niesamowitych przygód i spotykamy liczne barwne postaci. Nie kończąca się historia to książka niezwykła. Począwszy od ciekawego pomysłu książki w książce, poprzez pobudzające wyobraźnię opisy, niesamowitą przygodę, bardzo sugestywnie przedstawionych bohaterów aż do głębokich przemyśleń natury psychologicznej i filozoficznej. Lektura książki Ende, to podróż, w której przewodnikiem jest hasło: CZYŃ TO, CZEGO PRAGNIESZ...


Nie kończąca się historia była kultowym filmem mojego dzieciństwa. Po dziś dzień słyszę w głowie temat muzyczny filmu i do Fantazjany mam ogromny sentyment... Nie kończąca się historia się nie starzeje i naprawdę nigdy się nie kończy... Jest ponadczasowa i łączy pokolenia... Zachwyciła mnie i moje dzieci lat niespełna 2 i niespełna pięć...


Jeżeli chcielibyście otrzymać egzemplarz książki Michaela Ende Niekończąca się Historia w komentarzu pod postem napiszcie dlaczego, to Wy i Wasze dziecko powinniście wybrać się w czytelniczą podróż do Fantazjany. Na odpowiedzi czekam do końca tygodnia. 7 kwietnia wybiorę, kto otrzyma książkę ufundowana przez Wydawnictwo Znak
Mam dla WAS, mały prezent. Kod rabatowy klimaty40, który należy wpisać na tej stronie http://www.znak.com.pl/specjalna,oferta,landing_dziecieceklimaty . Wówczas przy zakupach na znak.com.pl za minimum 100 zł zostanie odcięte 40 zł. Kod jest ważny od dzisiaj do 16 kwietnia 2014 r.

Dziecko dla odważnych. Szkoła przetrwania



"A więc będziecie mieli dziecko. Gratulacje. A może to przyjaciołom urodzi się dzidziuś? To wspaniale. Myślicie sobie, że jest pięknie. I macie rację. Myślicie sobie, że wasze życie się zmieni - macie rację. Marzycie o życiu jak z obrazka w piśmie ilustrowanym: wy zrelaksowani, a uśmiechnięty maluszek rozkosznie gaworzy - no cóż, to nie do końca prawda. Sądzicie, że wasze życie się nie zmieni? Nic bardziej błędnego. Wasze małżeństwo przewróci się do góry nogami, zaczną się kłopoty w pracy i będziecie zmęczeni tak jak nigdy, i być może jedno z was zwariuje."


Gdy oczekujemy dziecka snujemy plany... pełni entuzjazmu kompletujemy wyprawkę, czytamy mądre poradniki o wychowaniu dzieci... Nasze dziecko będzie najmądrzejsze, najgrzeczniejsze, najpiękniejsze... i na pewno nie będzie sprawiać problemów, bo to by oznaczało, że podmienili je w szpitalu... Cóż pojawienie się dziecka i tak wywraca nasze życie do góry nogami, a życie szybko weryfikuje naszą idealistyczną wizję macierzyństwa czy tacierzyństwa:) Tu nie da się przewidzieć i zaplanować, jest za to bardzo duży współczynnik przypadkowości i złośliwości... Bycie rodzicem, to zdecydowanie ambiwalentny stan... Dlatego czasem warto spojrzeć z dystansem, nauczyć śmiać się z samych siebie... Rodzic dla higieny i zdrowia psychicznego musi mieć poczucie humoru... 

Dziecko dla odważnych. Szkoła przetrwania Leszka Talko, to świetny antyporadnik dla rodziców. Pełen humoru i zdrowego dystansu... poradnik z ironią, a nawet nie-poradnik czy też bez-radnik statycznych polskich mam i tatusiów. Przedstawia radości i problemy wynikające z "posiadania potomstwa", uczy być rodzicem, tak po prostu:)  Nieidealnym rodzicem nieidealnych dzieci w nieidealnej rodzinie:) Uczy jak przetrwać i nie zwariować. Książka napisana z wielkim humorem, przedstawiająca prawdziwe sytuacje z życia rodzica... bez zbędnej literackiej fikcji. Bez owijania w bawełnę. Napisany przez mężczyznę wywołuje uśmiech na twarzy. To ten typ poczucia humoru, który do mnie przemawia... a i tematyka mi znana, więc w końcu "żarty" rozumiem. Leszek Talko - tata z krwi i kości. Na ponad 400 stronach opisuje swoje przeżycia tworząc niejako dziennik z życia rodziców. Opisuje, z przymrużeniem oka, swoje doświadczenia, jako rodzica. Przerysowuje, ironizuje, dobitnie obrazuje blaski i cienie... Dogadałby się z Matką Sanepid, i mógłby rozweselić trochę antologię Macierzyństwo bez Lukru. Nie do końca wpisuje się w moją wizję, czy matczyną filozofią... ale śmiech, to dobry bufor emocji... A rodzice muszą nauczyć się śmiać, do treści należy podchodzić z dystansem i sporą dozą pobłażliwości... 




konkurs
Jeżeli chcielibyście przeczytać anty-poradnik Leszka Talko zapraszam do konkursu.Plebiscyt na najlepszą poradę, a może anty-poradę pt:  Rada dla rodziców- jak wychować dziecko i nie zwariować? Na krótkie i humorystyczne odpowiedzi czekam w komentarzach pod tym postem.

Mam dla WAS, mały prezent. Kod rabatowy klimaty40, który należy wpisać na tej stronie http://www.znak.com.pl/specjalna,oferta,landing_dziecieceklimaty . Wówczas przy zakupach na znak.com.pl za minimum 100 zł zostanie odcięte 40 zł. Kod jest ważny od dzisiaj do 26 marca 2014 r.

Trójka dzieciom. Baśnie


Z okazji 50-lecia Programu Trzeciego i Dnia Dziecka dziennikarze radiowej Trójki: Wojciech Mann, Baszka Marcinik, Artur Andrus, Marek Niedźwiecki, Marcin Łukawski, Kuba Strzyczkowski, Agnieszka Szydłowska, Małgorzata Maliborska, Piotr Stelmach, Michał Olszański, Piotr Baron i Magda Jethon zdradzają, dlaczego baśnie, które wybrali, zrobiły na nich takie wrażenie i dlaczego warto, by także i dziś dzieci je czytały. Dow­cipne uza­sad­nienia bajkowych wyborów, garść dotąd niewy­jaw­ionych wspom­nień Tak powstał niezwykły wybór najpiękniejszych baśni braci Grimm i Hansa Christiana Andersena. Piękna szata graficzna, solidna oprawa, przystępna cena. Baśnie wszystkim znane, wiele razy wydawane... ale historia Kopciuszka nas zaskoczyła... Tej wersji bajki z Vi nie znałyśmy:) Wśród czternastu polecanych baśni są między innymi: „Królowa Śniegu", „Brzydkie Kaczątko", „Jaś i Małgosia", a także „Czerwony Kapturek", „Księżniczka na ziarnku grochu" i „Kopciuszek". Miło odkryć je na nowo z dziennikarzami Trójki. Łezka się w oku kręci... Dzięki książce wydanej przez Wydawnictwo Znak my, dorośli, mamy szansę znów odkryć te ukochane baśnie dzieciństwa, a nasze dzieci wyruszyć w tę podróż z nami. Trójka zachęca do rodzinnego czytania, pokoleniowej wyprawy do świata baśni



Niech świat baśni, który pokochały „głosy” radiowej Trójki, zauroczy też Wasze dzieciaki!

Wierszyki rodzinne


“Postanowiłem na kilka tygodni zdziecinnieć i napisać wierszyki oparte dość swobodnie na życiorysach członków mojej rodziny […]. A właściwie naszej, bo i przecież rodziny mojej siostry, która tę książkę ilustrowała. Wydaje mi się, że mamy przodków dość zwyczajnych. Ale i jestem przekonany, że nawet na bardzo zwyczajną rodzinę można spojrzeć z niezwyczajnej perspektywy: w każdym z nas tkwi jakieś dziwactwo, każdy z nas ma w życiorysie jakąś przygodę, o każdym można opowiedzieć jakąś anegdotę. A jeśli nie, to od czego mamy wyobraźnię?” 
 Michał Rusinek


Książka Michała Rusinka, to zbiór doskonałych wierszyków opatrzonych ładnymi ilustracjami jego siostry. Każdy wiersz to pełna humoru historyjka jednego z członków rodziny. Autor przedstawia galerię swoich przodków, wśród gałęzi genealogicznych znajdują się jaskiniowiec, rycerz, wróżka, a nawet… duch. Czyli genealogia potraktowana z humorem:) Michała Rusinek skorzystał ze swojej wyobraźni i w nietuzinkowy sposób przedstawił swoją rodzinę... Na kartach książki zabiera nas w prawdziwą podróż od zamierzchłej przeszłości, do teraźniejszości.


Książka wyjątkowo przyjemna w odbiorze. Nie tylko z uwagi na pełną humoru i finezji poezję Michała Rusinka, ale także dzięki pięknym ilustracjom jego siostry, Joanny. Michał Rusinek to prawdziwy mistrz słowa. Bawi się językiem, podobieństwem słów, ich brzmieniową i znaczeniową strukturą. Wierszyki bardzo dobrze się czyta i wywyołuja uśmiech na twarzy. A ilustracje prywatnej siostry autora dopełniają treść i wychodzi z tego majstersztyk literatury dla dzieci.


"Mamo, mamo, ten człowiek, to małpa" krzyknęła Vi oglądając animację Był sobie człowiek... Ostatnio pomimo zawiłości rodzinnych koligacji zrozumiała, że historia człowieka jest długa... że człowiek i małpa są krewnymi... a dzięki lekturze Wierszyków rodzinnych w jej główce zrodziła się nadzieja na królewskie pochodzenie:) Bo przecież na pewno jakaś jej praprapababica była Roszpunką, czy inna księżniczką:)



Na najniższej gałęzi drzewa genealogicznego Rusinków siedzi człekokształtna małpa, potem jaskiniowiec, Wiking, druid, święta, mnich, muszkieter. Trochę późniejsze epoki reprezentują pirat, astronom, połykacz ognia, kinooperator, brydżystka i stewardesa... Są bohaterowie i jak, to w każdej rodzinie bywa " czarne owce"... ale najważniejsza jest przed ostatni wierszyk "Ja" z ważną i trafna puentą, by być po prostu sobą:) Znając historię rodziny, przodków... być sobą:)


A Wy śledziliście już historię swojej rodziny? Macie sławnych przodków na Waszym drzewie genealogicznym?