• Koniec niewinności

    Muszę ją uczulić na zagrożenia i dla jej dobra zburzyć bajkowy mit beztroski i bezgranicznej względem dorosłych ufności. Subtelnie wskazać nieakceptowalne zachowania, bestialskie gwałty dorosłych na dziecięcej niewinności. Nigdy nie skąpiąc córce czułości powiedzieć, że dotyk bywa zły, krzywdzący... że nikt nie ma prawa dotykać jej intymnych części ciała...

  • Prawa Murphy'ego dla rodziców

    Dopóki nie zostałam mamą, nie rozumiałam ich potęgi :) Dziś Prawa Murphy'ego pozwalają mi do macierzyństwa podejść z dystansem i uśmiechnąć się w najbardziej absurdalnej sytuacji... Bo przecież prawdopodobieństwo zdarzenia się czegoś jest odwrotnie proporcjonalne do pożądania tego zdarzenia... i rodzice, to wiedza najlepiej...

  • Wychować Chłopca

    Podobno aby "dobrze" wychować chłopca matka musi być szczęśliwa, silna, pewna siebie...

  • Cyberpacjenci Dr Google

    Już 8 mln polskich internautów poszukuje w sieci informacji na temat zdrowia, chorób i ich leczenia. Zanim odwiedzą lekarza najpierw szukają w internecie informacji o objawach, z którymi mają do czynienia

GIGANT ŚMIECIARKA WADER



Wiadomo zabawki płci nie mają, ale nasze dzieci wykazują różne zabawowe preferencje... Odkąd jestem mamą chłopca odkrywam świat motoryzacji... O ile lalki znałam od podszewki, auta to dla mnie kompletna nowość... Czarna magia, punkt na liście rodzicielskich kompetencji do nabycia. Z obrazkowych leksykonów pojazdów uczę się o wywrotkach, betoniarkach, traktorach... kolejny level to pewnie będzie rozpoznawanie samochodów po znaczku na masce... Igor jest wybredny... infantylne pojazdy do niego nie przemawiają... muszą być jak najlepszym odwzorowaniem realnego pojazdu.


Polski producent zabawek "WADER-WOŹNIAK sp. z o.o." jest obecny na rynku od ponad 24 lat. Firma należy do ścisłej czołówki europejskich producentów zabawek. Wader to zabawki przeznaczone głównie dla chłopców... samochody ! klocki, garaże... Jak w domu masz małego fana motoryzacji na pewno znajdzie w ofercie coś dla siebie. Obecnie, firma w swojej ofercie posiada ponad 150 modeli zabawek. Zabawki charakteryzują się prostą linią, podstawowymi kształtami i kolorami, wysoką jakością oraz bezpieczeństwem. Z dziecięcych crash testów wychodzą obronną ręką... solidnie wykonane, wytrzymałe... Wręcz niezniszczalne.


Igor sam wybierał zabawki od firmy Wader siedział obok mnie, oglądał i jego reakcje były bezcenne... nie mówiąc o radości rozpakowywania paczki i zabawowym szale... Wader Gigant Śmieciarka, to był jego pierwszy typ. Auto, o długości 65 cm i maksymalnej nośności 50 kg ( może służyć do zabawy w domu,  w piasku, a nawet jako jeździk) wyposażone jest w kontener na śmieci, ruchomy podnośnik umożliwiający opróżnianie kontenera oraz otwieraną tylną klapę, dzięki której można ładować do auta przedmioty. Syn mój bardzo inteligentny wybrał śmieci ze śmietnika i naładował do swojego zielonego kontenera... Dobrze, ze segregujemy i do zabawy użył plastiku... :) 

Dodatkowym atutem jest fakt, że dziecko może bezpiecznie siadać na śmieciarce i odpychać się nogami, trzymając się specjalnie zaprojektowanego uchwytu z przodu pojazdu... tylko takie ciut wyższe około metra wzrostu :)












Igor jest zachwycony, śmieciarka przeszła pozytywny test u mego syna i chciałabym, aby jeszcze jakieś dziecko miało szansę poznać gigantyczną śmieciarkę. Dzięki uprzejmości firmy Wader mogę Was zabawką obdarować. Zapraszam do zabawy !


Jeśli chcecie wygrać Gigant Śmieciarkę Wader dla swojego dziecka wystarczy, że:
1. Polubicie na fb Dziecięce Klimaty i Wader- fabryka zabawek

2. W komentarzu pod tym postem odpowiecie na pytanie konkursowe: Za co Wasze dzieci lubią zabawki firmy Wader?
3. Zaciśniecie mocno kciuki, cierpliwie poczekacie, a 11 września wybiorę najciekawszą wypowiedź i jej autor zostanie obdarowany zabawką.
4. W przypadku wygranej czekam 7 dni na dane adresowe na klimaty.dzieciece@gmail.com

UWAGA, UWAGA ! GIGANT ŚMIECIARKA POWĘDRUJE DO:


Transport. Pierwszy słowniczek 100 zdjęć do nazwania


Literaturę chłopięcą wybieram trochę na oślep... nie znam się na autkach itp... Ale jak pan tata zobaczył moją nową zdobycz dla Igora, powiedział: Wow, czemu takich książek nie było jak ja byłem mały?:) A Igor... no cóż zachwycony. "Transport. Pierwszy słowniczek 100 zdjęć do nazwania" skierowany jest do przedszkolaków, ale mój maly fan środków transportu ją uwielbia. Podejrzewam, że za realistyczne, kolorowe zdjęcia, bo infantylnych obrazków samochodzików, to on nie lubi. Przegląda, ogląda, wertuje, szuka wśród swoich resoraków, modeli aut ze zdjęć. 20 kartonowych stron, a ile radości:) Nie jest to napewno powieśc do czytania, ani bajka z morałem, raczej leksykon obrazkowy... ale jak na razie syn mój preferuje oglądanie książek, od ich czytania, więc ta pozycja do tego nadaje się doskonale:)