• Koniec niewinności

    Muszę ją uczulić na zagrożenia i dla jej dobra zburzyć bajkowy mit beztroski i bezgranicznej względem dorosłych ufności. Subtelnie wskazać nieakceptowalne zachowania, bestialskie gwałty dorosłych na dziecięcej niewinności. Nigdy nie skąpiąc córce czułości powiedzieć, że dotyk bywa zły, krzywdzący... że nikt nie ma prawa dotykać jej intymnych części ciała...

  • Prawa Murphy'ego dla rodziców

    Dopóki nie zostałam mamą, nie rozumiałam ich potęgi :) Dziś Prawa Murphy'ego pozwalają mi do macierzyństwa podejść z dystansem i uśmiechnąć się w najbardziej absurdalnej sytuacji... Bo przecież prawdopodobieństwo zdarzenia się czegoś jest odwrotnie proporcjonalne do pożądania tego zdarzenia... i rodzice, to wiedza najlepiej...

  • Wychować Chłopca

    Podobno aby "dobrze" wychować chłopca matka musi być szczęśliwa, silna, pewna siebie...

  • Cyberpacjenci Dr Google

    Już 8 mln polskich internautów poszukuje w sieci informacji na temat zdrowia, chorób i ich leczenia. Zanim odwiedzą lekarza najpierw szukają w internecie informacji o objawach, z którymi mają do czynienia

HULA-HOOP


Znacie mnie już trochę... ja nie z tych, co lubią wysiłek fizyczny... ani Mel B, ani Chodakowska nie dla mnie... A jednak znalazłam, coś, co robi dobrze memu ciału... i trochę duszy :) Hula-hoop modeluje sylwetkę, poprawia ogólną kondycję i nastrój... To wspomnienie dzieciństwa... przyjemne, a zarazem pozytywnie wpływa na moją sylwetkę. Hula-hoop ładnie modeluje talię i spala tłuszczy z tzw. boczków. Ogromny plus to, ze mogę ćwiczyć w domu... odpalam ulubiony serial i hoolam :) Nie muszę się pocić, upokarzać przed monitorem laptopa, ani kupować newbalanców, na które mnie nie stać...


Kręcenie hula hop to klasyczne ćwiczenie na piękne uda. Należy stanąć w lekkim rozkroku, pamiętając o tym, iż stopy powinny przylegać do ziemi. Hula hop podtrzymujemy w okolicy bioder i zataczamy nim kręgi. Talię osy możemy osiągnąć dzięki kręceniu hula hop brzuchem. Podczas kręcenia hula-hoop intensywnie pracują wszystkie mięśnie brzucha... mięśnie proste brzucha oraz mięśnie skośne zewnętrzne i wewnętrzne. Godzinny trening to około 420 spalonych kalorii.

Trening z hula- hoop należy zacząć od kilku minut dziennie. Pierwsze efekty widoczne po około dwóch tygodniach, kręcąc 20 minut dziennie... Czy miałam siniaki? Tak... nie ukrywam... bo o ile kręcenie nie było problemem... w końcu nauczyłam się jako mała dziewczynka... o tyle kręcenie w obie strony by równolegle stymulować talię okazało się ciut trudniejsze...

Jak dobrać hula-hoop? Ja nie wiem... sellagohula zadało mi milion pytań o wagę wzrost, tryb życia, problemy z kręgosłupem itp itd...dobrali, wykonali, wysłali... jestem zadowolona... polecam

Chcecie mieć:
1. Piękne biodra – stań w lekkim rozkroku, stopy przyłóż w całości do ziemi. Nałóż hula hop, podtrzymując je w okolicy bioder i zacznij nim zataczać okręgi. Staraj się utrzymać hula hop w powietrzu jak najdłużej jesteś w stanie.

2. Szczupłą talię – pozostań w tej samej pozycji jak w ćwiczeniu na piękne biodra, jednak hula hop nakieruj na brzuch, zacznij kręcić nim kółka. Ćwiczenie wykonuj w rytm muzyki. Po jakimś czasie, gdy zdobędziesz wprawę, poruszaj się w rytm muzyki.

3. Piękne ramiona – wyciągnij rękę na bok, powinna znajdować się w linii prostej na wysokości barku. Włóż hula hop na nadgarstek i zacznij zataczać nim kręgi. To samo ćwiczenie wykonuj na drugiej ręce.

4. Jędrne pośladki – połóż się na plecach, do hula hop włóż stopy i rozszerz je w ten sposób, aby dotykały one z dwóch stron obręczy. Staraj się utrzymać w takiej pozycji przez 15 sekund. Powtórz 6-7 razy ćwiczenie, przerywając je 15 sekundami odpoczynku.


Trening z hula hop, jak każda aktywność fizyczna, powoduje wytwarzanie endorfin, czyli hormonów szczęścia. Dzięki nim czuję się piękna, pełna energii i przede wszystkim czuję, że robię coś dla siebie...






Odchudzanie bez wysiłku

Jestem kobietą, reklamy środków odchudzających, wyszczuplającej bielizny i super, hiper błonnika bombardują mnie na każdym kroku... Od późnej zimy do wczesnej jesieni non stop. Nawet śnię mi się po nocach i zimny pot mnie oblewa, jak przechodzę obok lodówki. Do tego dochodzą akcje powrotu mam do formy po ciąży i 30dniowe wyzwania... Brzuszki, przysiady, pompki, nożyce... Hulahopy i skakanki... Jak zjem w samotności batonika i wypije zimną CocaColę raz na ruski rok, to dostaję ataku paniki i aż boje się wejść na fb, bo zaraz wyskoczy mi milion zaproszeń do ćwiczenia z Mel B, C, Chodakowską i wypróbowania diety 3d chilli. W łazience mam zapas kremów ujędrniająco-, wyszczupląjąco- cuda wianki robiących i nawet popełniłam kiedyś zakup majciochów Bridget Jones, na które mój mąż ma alergię grożącą skokiem w bok i ciężkimi rozwodowymi powikłaniami.


Nie lubię wysiłku fizycznego... w sensie pocenia i koślawego wymachiwania kończynami... Raz ćwiczyłam z Chodakowska i mąż patrzył pełen politowania, a dzieci śmiały się i mnie parodiowały, jakbym była jakąś przerysowaną kreskówką na paraolimpiadzie... Nie mam new balanców do biegania i poza epizodem lekkoatletycznym w podstawówce, generalnie nie biegam... Może gdybym zakupiła sexi fitnesowy uniform, miała prywatnego trenera... ale w domu w wyciągniętych dechach przed laptopem, to sorry ale nie mogę... Jakoś nie jestem w stanie wykrzesać z siebie ducha odchudzania, a cały zapał do rzeźbienia sylwetki wysysają ze mnie dzieci i domowe obowiązki...

Sama jestem sobie winna tych oponek i luźnych zwisów skórnych po porodzie, bo chciałabym bez wysiłku... zdrowo się odżywiam, jem niskokaloryczne, lekkostrawne posiłku, to naiwnie liczyłam, że utrata kilogramów i naturalne rzeźbienie ciała jest gratis w pakiecie... cóż było jak, ja młodsza byłam i jak mięśnie nie były zwiotczałe bo dwóch ciążach... Life is brutal natury nie oszukasz...

5 letnia praca badawcza na temat społecznej presji bycia fit i nałogowego powrotu do formy po ciąży, na psychikę Matki Polki zaowocowała 10 stopniowym programem odchudzającym bez wysiłku. Podkreśla on wagę autosugestii, pozytywnego myślenia i dystansu to zaistniałej sytuacji.

1. Wysypiaj się. Sen krótszy niż sześć godzin na dobę prowadzi do podwyższenia wskaźnika BMI, zaburza wydzielanie greliny i leptyny, co zwiększa apetyt i zaburza odczuwanie sytości. Osoby nie­wy­spa­ne jedzą więcej i łatwiej ma­ga­zy­nu­je się u nich tłuszcz. 30 minut snu do 20 spalonych kcal, czyli śpiąc minimum sześć godzin spalisz ich 240.

2. Jedz po dzieciach. Wyrób sobie nawyk dojadania resztek po dzieciach, na pewno zjesz mniej niż jakbyś sobie nałożyła pełną porcję na talerz. Jedz wszystko, na co masz ochotę, byle było to coś, co zostało po dziecięcej konsumpcji.

3. Selfie tylko portretowe, ewentualnie od kolan w dół. Jesteś piękna mankamenty urody maskujesz , a nie uwypuklasz

4. Pamiętaj, że podczas seksu możesz spalić 150-400kcal, to najlepszy trening cardio jaki możesz sobie zafundować :) Dla bardzo chcących schudnąć dodam, że żeby osiągnąć zauważalne efekty, według różnych wyliczeń, potrzeba około trzech  20 minutowych stosunków dziennie.

5. Baw się z dziećmi 30 minut zabawy to 160 kcal mniej, zmiana pieluchy minus 18, a godzina czytania na głos przed snem to spalanie rzędu 150kcal

6. Kawa tylko czarna, bez mleka i cukru,  zamiast pić wcieraj w uda by pozbyć się cellulitu

7. Zainwestuj w dobry gorset, który doda Ci sexapilu i zamaskuje brzuszek lepiej niż wyszczuplająca bielizna bezszwowa...

8. Popracuj na opalenizną, opalone ciało wygląda jędrniej i szczuplej

9. Noś obcasy. Buty na obcasie zawsze dodają centymetrów wzwyż, a jednocześnie trochę odejmują w biodrach, smukła łydka, automatycznie wyprostowana postawa i pierś do przodu same plusy.

10. Noś ciemne kolory. Czarny optycznie wysmukla.



Sok brzozowy

Przesilenie wiosenne daje mi się we znaki... ospała, nie przytomna, osłabiona... Postanowiłam skorzystać ze zbiórki wody brzozowej, którą uskutecznił pan Tata z panem Sąsiadem... Według tradycyjnej medycyny chińskiej świeży sok brzozowy działa oczyszczająco i dostarcza ogromne ilości energii życiowej... A chyba tego własnie pragnie mój organizm po zimie... energii! Sok z brzozy znany jest również pod nazwami bzowiny czy oskoły. Wykorzystywany w medycynie naturalnej od setek lat jako środek oczyszczający, ale też wzmacniający, witalizujący i poprawiający przemianę materii. Regularne picie soku zapewnia większą odporność i wzmacnia organizm. Detox z oskołą czas start!


Sok z brzozy to naturalny środek wzmacniający organizm wczesną wiosną. Oczyszcza krew, poprawia przemianę materii i odporność, doskonale wpływa na cerę, pomaga w chorobach nerek i wątroby. Ceniony w medycynie ludowej powszechnie spożywany przez Słowian. Sok z brzozy był uważany za napój boski, który daje siłę i urodę. Zielarze i znachorzy od wieków używali go, by wzmocnić organizm.

SOK BRZOZOWY

Sok brzozowy jest bezbarwną, przeźroczystą cieczą, o słabo wyczuwalnym, ale przyjemnym smaku. Sok tego drzewa jest bogaty w witaminy i mikroelementy. W jego składzie znajdziemy m.in.: kwas cytrynowy, kwas jabłkowy, wapń, fosfor, potas, magnez, żelazo, witaminy z grupy B, miedź, związki żywiczne oraz garbniki.


Sok z brzozy można zakupić w sklepach ze zdrową żywnością lub pozyskać samemu. Odpowiednie pozyskiwanie soku nie wpływa negatywnie na kondycję drzewa. Pod koniec marca, gdy na brzozach nabrzmieją już pączki, ale jeszcze zanim pojawią się pierwsze listki, wybieramy zdrowe drzewo o średnicy pnia przynajmniej 15 centymetrów. W pniu, po północnej stronie wydrążamy otwór o głębokości ok. 4 centymetrów i wtykamy w niego plastikową, zakrzywioną rurkę podstawiamy zbiornik na sok. Drzewo dostarcza od 1 do 3 litrów soku dziennie, a duże drzewo nawet do 10 litrów w 2 dni. Po zakończeniu zbiórki soku, należy uszczelnić dziury maścią ogrodniczą.

„Kuchnia Słowiań. Żywność, potrawy i nie tylko…”
Zebrany sok z brzozy należy przechowywać w lodówce, powinien zachować swoje lecznicze właściwości przez 3 dni. Najlepiej przez 2-3 tygodnie pić sok z brzozy 2-3 razy dziennie. Pół szklanki rano i wieczorem. Chodzi o to, by wypić co najmniej 3 litry soku z brzozy w trakcie 21 dni. Kuracja sokiem brzozowym zalecana jest osobom zmęczonym, i chcącym skutecznie odtruć organizm. By kuracja sokiem z brzozy przyniosła jak najlepsze efekty, powinniśmy zrezygnować z jedzenia czekolady, szpinaku, szczawiu, a także picia alkoholu, mocnej herbaty i kawy.

Na koniec ciekawostka :do drugiej wojny światowej  w Europie centralnej i północnej bzowinę podawano dzieciom jako pokarm uzupełniający mleko matki. Wykorzystywano go, aby pobudzać wzrost dzieci i nastolatków. Dorośli pili sok, aby dodać sobie energii uszczuplonej przez mroźne zimy, a ludzie starsi dla witalności i uśmierzenia bólów reumatycznych.