• Koniec niewinności

    Muszę ją uczulić na zagrożenia i dla jej dobra zburzyć bajkowy mit beztroski i bezgranicznej względem dorosłych ufności. Subtelnie wskazać nieakceptowalne zachowania, bestialskie gwałty dorosłych na dziecięcej niewinności. Nigdy nie skąpiąc córce czułości powiedzieć, że dotyk bywa zły, krzywdzący... że nikt nie ma prawa dotykać jej intymnych części ciała...

  • Prawa Murphy'ego dla rodziców

    Dopóki nie zostałam mamą, nie rozumiałam ich potęgi :) Dziś Prawa Murphy'ego pozwalają mi do macierzyństwa podejść z dystansem i uśmiechnąć się w najbardziej absurdalnej sytuacji... Bo przecież prawdopodobieństwo zdarzenia się czegoś jest odwrotnie proporcjonalne do pożądania tego zdarzenia... i rodzice, to wiedza najlepiej...

  • Wychować Chłopca

    Podobno aby "dobrze" wychować chłopca matka musi być szczęśliwa, silna, pewna siebie...

  • Cyberpacjenci Dr Google

    Już 8 mln polskich internautów poszukuje w sieci informacji na temat zdrowia, chorób i ich leczenia. Zanim odwiedzą lekarza najpierw szukają w internecie informacji o objawach, z którymi mają do czynienia

Koraliki HAMA

Z racji sytuacji, dawno nie było postów wszelakiej maści... Przerwa długa, dużo zaległości... czas na kilka słów o pewnej zabawce...  

Zawiera 5000 koralików, 1 dużą podkładkę kwadratową, 4 patyczki, kartonowy teatrzyk, taśmę dwustronną, kolorowe projekty, instrukcję, papier do zaprasowywania... brzmi jak dużo bałaganu... i świetna zabawa. Bo przyznajcie sami dziecko plus 5000 koralików? Oj bałam się tej zabawki... poczekałam, aż Igor pójdzie spać i zaczęłyśmy z Vi zabawę. Koralikowy teatrzyk kukiełkowy HAMA, bo o nim mowa okazał sie fajną kreatywna zabawką ćwiczącą zdolności manualne i koncentrację. Barwne plastikowe koraliki układa się na podkładkach z wypustkami. Ułożony projekt wystarczy zaprasować przez specjalny papier, odkleić, a kukiełkę zdjąć z podkładki... Trochę musiałam pomagać Vi robiłam kontury, ona wypełniała... i segregowała koraliki na kolory, bo niestety wszystkie kolory koralików są wymieszane w dwóch woreczkach... więc Vi jak kopciuszek oddzielała do miseczek koralik po koraliku:)