• Koniec niewinności

    Muszę ją uczulić na zagrożenia i dla jej dobra zburzyć bajkowy mit beztroski i bezgranicznej względem dorosłych ufności. Subtelnie wskazać nieakceptowalne zachowania, bestialskie gwałty dorosłych na dziecięcej niewinności. Nigdy nie skąpiąc córce czułości powiedzieć, że dotyk bywa zły, krzywdzący... że nikt nie ma prawa dotykać jej intymnych części ciała...

  • Prawa Murphy'ego dla rodziców

    Dopóki nie zostałam mamą, nie rozumiałam ich potęgi :) Dziś Prawa Murphy'ego pozwalają mi do macierzyństwa podejść z dystansem i uśmiechnąć się w najbardziej absurdalnej sytuacji... Bo przecież prawdopodobieństwo zdarzenia się czegoś jest odwrotnie proporcjonalne do pożądania tego zdarzenia... i rodzice, to wiedza najlepiej...

  • Wychować Chłopca

    Podobno aby "dobrze" wychować chłopca matka musi być szczęśliwa, silna, pewna siebie...

  • Cyberpacjenci Dr Google

    Już 8 mln polskich internautów poszukuje w sieci informacji na temat zdrowia, chorób i ich leczenia. Zanim odwiedzą lekarza najpierw szukają w internecie informacji o objawach, z którymi mają do czynienia

PRA

Nie chcę być stara... tzn wiem, że to naturalna kolej rzeczy... ale dla mnie starość bezlitośnie obdziera człowieka z godności... strasznie to brzmi, ale nie wyobrażam sobie być starą, niedołężną... zależną od innych. Grunt to dobrze się zestarzeć i umrzeć w odpowiednim momencie. Nie chciałbym być dla nikogo ciężarem... Pewnie za jakiś czas spojrzę na temat inaczej... Gdy patrze, na moich dziadków bawiących moje dzieci, a ich prawnuki... to myślę sobie, że pewnie sama tez nie będę się śpieszyła na tamten świat mając w perspektywie doczekanie się wnuków i prawnuków... Patrzeć na wnuki to musi być niezły zastrzyk sił witalnych... patrzyłam na dziadka śmiejącego się z Igorem dźwigającego go pod górkę...i nie mogłam wyjść z podziwu jak to obecność dzieci odmładza człowieka... Dziadek nawet namawiał, żeby przywieść Vi do niego na wakacje...a babcia, która normalnie odmawia litanię do swych dolegliwości uśmiechnięta o ucha do ucha chłonęła każdą chwilę z prawnukami... Moje dzieci to szczęściarze mają 3 prababcie,2 pradziadków, 3 babcie, dziadka... tyle osób do kochania, rozpieszczania... Tyle  osób, które duma rozpiera i które noszą ich zdjęcia w portfelu, by pochwalić się sąsiadce, tudzież pani Jadzi z warzywniaka... bez nich dzieciństwo nie byłoby takie bajkowe, pachnące szarlotką i truskawkami z kompotu...