miasto moje , a w nim...
"Z puzzli, domów, samochodów i wind
Mieszkańców, mętów, przekrętów
Psów, sklepów, dyskotek i kin
Szpitali, cmentarzy i gliniarzy
Bazarów, browarów i kiosków
Hipermarketów, gadżetów
Pseudofacetów i superkobitek
Moje miasto przestrzeni rozbitek..."
Maria Peszek śpiewała w tle, a my z Vi w końcu stworzyłyśmy nasze Latające Miasto... kreatywną zabawkę firmy lukka mamy już od dłuższego czasu... ale zmierzenie się z nią zajęło nam chwilę... bo kreacji oddawałyśmy się gdy Igor spał... a jak wiadomo mój syn nie śpi za dużo:) Więc pierwsze wzmianki pojawiły się miesiąc temu TUTAJ. A deszczowego dni majowego weekendu skończyłyśmy i oto efekty:)
Zestaw zawiera komplet materiałów do samodzielnego wykonania wiszącej kompozycji zmieniającej układ elementów przy najdelikatniejszym ruchu powietrza. Przyciąga wzrok pięknymi kolorami i powolnym, pełnym harmonii ruchem.
Zabawka przeznaczona jest dla dzieci od lat 7... my z Vi podołałyśmy, myślę , że nawet u większego dziecka pomoc rodzica potrzebna. Dla nas była to świetna zabawa i pretekst do wspólnej kreacji, czas tylko dla mnie i Vi. W zestawie znajdują się 4 kształty budynków wycięte z kalki zadrukowanej w mozaikę.Wykonanie polega na naklejaniu kolorowych pasków papieru, kolorowej transparentnej folii oraz maleńkich elementów mozaiki. Gotowy element przypomina witraż. Latające miasto zdecydowanie wymaga cierpliwości i współpracy z osobą dorosłą w zakresie uzyskania równowagi wiszących elementów oraz decyzji o miejscu i sposobie zawieszenia mobilu. Projekt bardzo praco i czasochłonny, ale nietuzinkowy i po protu piękny Jako, że Vi chciała zrobić jak najwięcej podczas pracy nad miastem, nasze miasto ma uproszczoną formę, mobilu na krzyżaku... Mamy kreatywnych dzieciaków polecam:) zajmie dziecko na dłuższą chwilę.
Przepiękna rzecz :)
OdpowiedzUsuńJak ja to przeoczyłam, chyba mam oczy gdzieś pod czapką lub zbyt dużą grzywę. Dzięki za relację:)
OdpowiedzUsuńMam serdeczna prośbę o przesłanie kilku zdjęć z montażu kalejdoskopu i latającego miasta. Chciałam je zamieścić na mojej stronie jako inspiracje>
Pozdrawiam Małgorzata Bojanowska