majówka...ech co to był za czas...
W magicznym domku na skraju lasu spotkali się przyjaciele, dom pękał w szwach, bo było ich tak wiele... cudownie było, intensywnie było... zmęczona jestem bardzo... i bardzo ciężko wrócić do codzienności... 5 dzieci w domu to niezwykłe doświadczenie... tygodniowa dieta grillowa, kopanie ziemianki, spacery, bańki, kłótnie, przyjaźnie...chaos, bałagan...czego chcieć więcej w doborowym towarzystwie...przy piwku...
0 komentarze :