DZIECIĘCE KLIMATY: Kiedy Twoja złość krzywdzi dziecko

Wczoraj dostąpiłam luksusu podrózy busem na spotkanie blogerek...I okazało się, że nadal połykam książki  gdy tylko mam czas, sposobność, ciszę...Lektura chwycona w ostatnim momencie " Kiedy Twoja złość krzywdzi dziecko" wywołała zdumienie na twarzy starszej pani siedzącej obok... Przeczytałam od deski do deski...i wiem, że mi to by się przydała pozycja Kiedy twoja złość na partnera krzywdzi ciebie i twoje dzieci...  Poradniki dla rodziców przeglądam, podchodzę do nich z dystansem, bo po pedagogice to już tak mam...wolę dzieci wychowywać intuicyjnie i przez pryzmat miłości... Fakt, że czytałam książkę we względnej samotności, bez dzieci w tle pomógł mi spojrzeć na kwestię złości z dystansem...Wszyscy rodzice złoszczą się czasem na swoje dzieci...gorzej jak złość wymyka się spod kontroli, albo rodzic wypiera fakt i nie potrafi się przyznać, że ze złością sobie nie radzi...Złość to emocja wpisana w złożoną naturę człowieka. Posiada rożne oblicza i intensywność. Złość to najprostsza forma bezsilności, gdy jesteś rodzicem... „Dzieci złoszczących się rodziców są… agresywne, nieposłuszne, mało empatyczne, wyobcowane, a w dorosłym życiu rzadziej robią karierę i osiągają sukces finansowy“. czytamy we wstępie i zapala się czerwona lampka, czy tego chcę? Złość przynosi ulgę...ale tylko na chwilę, ale nie rozwiązuje problemu... Książka pomaga dorosłym radzić sobie z uczuciem złości wobec dziecka w różnych sytuacjach. Jest ona efektem pracy z prawie trzystoma rodzicami. Autorzy ujawniają proste mechanizmy powstawania rodzicielskiej frustracji, która kulminuje wybuchem złości. Najczęściej ma ona źródło w niezrozumieniu zachowania dziecka i błędnej interpretacji motywów jego działania. Książka oferuje skuteczne rozwiązania w walce z rodzicielskim gniewem, pomaga być bardziej skutecznym rodzicem i znaleźć nić porozumienia z dzieckiem. Złość to objaw frustracji rodzica, ale i wywołuje frustrację u dziecka, którego najsilniejszą motywacją jest chęć czucia się ważną częścią swojej rodziny. Żeby mogło ono to poczuć, jego wkład w życie rodzinne musi zostać dostrzeżony i doceniony. To poczucie ważności jest dla niego podstawowym źródłem bezpieczeństwa... Dzieci rozkwitają, gdy mogą czuć swoją ważność i przynależność do rodziny. Czują desperacką potrzebę bycia kimś ważnym dla rodziców,a gdy nie potrafią znaleźć sposobu na jej spełnienie obierają 3 drogi. Sfrustrowane dziecko stara się przyciągnąć uwagę rodziców, próbuje zdobyć pewną władzę w rodzinie albo ‒ jako ostatnia deska ratunku ‒ chce się na nich odegrać... Polecam zajrzeć do książki, bo w przystępny sposób rozkłada złość na czynniki pierwsze, a chyba każdy rodzic ma takie dni, że złość odczuwa, i radzi sobie z nią lepiej lub gorzej...złość jest destrukcyjna i warto niwelować negatywne skutki jej napadów...