Akademia Bezpiecznego Malucha
Kampania Bezpieczny Maluch to akcja skierowana do kobiet w ciąży i rodziców małych dzieci mająca na celu edukację z zakresu bezpieczeństwa i zdrowego rozwoju dziecka. Nie wszyscy opiekunowie wiedzą jak pomóc dziecku w przypadku nieszczęśliwego zdarzenia... Niestety rodzice bardzo często są bezradni kiedy coś złego przydarzy się dziecku. Bezpieczny Maluch powstał, żeby edukować przede wszystkim w temacie udzielania pierwszej pomocy i unikania podstawowych zagrożeń jakie na swojej drodze może spotkać każde dziecko... Rok 2014 będzie już czwartym rokiem obecności Bezpiecznego Malucha w świadomości rodziców. W tym roku odbędzie się aż 114 warsztatów w całej Polsce – 86 dla kobiet w ciąży i 28 dla rodziców. Tutaj w linku znajduje się szczegółowy harmonogram najbliższych spotkań.
Akademia Bezpiecznego Malucha to warsztaty adresowane do rodziców małych dzieci. Kluczowymi tematami realizowanymi na warsztatach są pierwsza pomoc prowadzona przez ratownika medycznego Kampanii Bezpieczny Maluch oraz "Bezpieczeństwo dziecka podczas podróży" prowadzone przez eksperta w kwestii fotelików samochodowych i bezpiecznego przewozu dzieci. Tematami towarzyszącymi są informacje z zakresu żywienia, pielęgnacji, zabezpieczenie przyszłości dziecka itp.
Czy da się w 4 blokach po 40 minut każdy opowiedzieć o żywieniu dzieci, noszeniu dziecka w chuście, fotelikach samochodowych i przeprowadzić kurs pierwszej pomocy? Szczerze nie bardzo... Za mało czasu, za wiele ważkich kwestii do poruszenia... w ciągłym biegu, po łebkach...
Czy warto pójść na zajęcia Akademii Bezpiecznego Malucha? Zdecydowania WARTO. Warto znaleźć, wygospodarować te 4 godziny, by choć liznąć jakże ważnej edukacji.
Mam dwójkę dzieci, niespełna 5 letni macierzyński staż, na temat żywienia mam już swoje poglądy ( i ich nie zmienię), nosiłam w chuście, mam za sobą kilka wykładów o bezpieczeństwie dziecka w czasie podróży, wychowaniu, wciąż czytam, dokształcam się... ale o pierwszej pomocy po prostu chciałam posłuchać. Wiedzieć więcej... bo temat tak mnie paraliżuje, że dziś wiem, że i wielogodzinny kurs, to byłoby dla mnie za mało... bo panikarą jestem... a gdy chodzi o życie moich dzieci to już w ogóle i w szczególe... Warto, bo słuchając wykładów wyłapujesz kluczowe hasła, które potem chcesz zgłębić. Notuję w mym blogowym planerze post o pierwszej pomocy... opracować... dla siebie dla Was...
I apeluję do Was korzystajcie z bezpłatnych spotkań ze specjalistami. To że kochacie swoje dzieci jest niepodważalne, jesteście najlepszymi rodzicami jakich Wasze dzieci mogą mieć... ale to nie wyklucza edukacji... Nie wszystko jest intuicyjne, gdy dziecko traci przytomność musimy trzeźwo ocenić sytuację i po prostu wiedzieć, co zrobić. Aby odpowiadać na dobre rady życzliwych musimy mieć wyrobione zdanie na temat. Gdy robimy dobrze fajnie jak specjalista nas w tym utwierdza, a gdy robimy coś źle dobrze jak ktoś zapali nam czerwoną lampkę swoimi słowami. Człowiek uczy się całe życie, a w przypadku własnych dzieci, lepiej nie uczyć się na błędach...
Czy da się w 4 blokach po 40 minut każdy opowiedzieć o żywieniu dzieci, noszeniu dziecka w chuście, fotelikach samochodowych i przeprowadzić kurs pierwszej pomocy? Szczerze nie bardzo... Za mało czasu, za wiele ważkich kwestii do poruszenia... w ciągłym biegu, po łebkach...
Czy warto pójść na zajęcia Akademii Bezpiecznego Malucha? Zdecydowania WARTO. Warto znaleźć, wygospodarować te 4 godziny, by choć liznąć jakże ważnej edukacji.
Mam dwójkę dzieci, niespełna 5 letni macierzyński staż, na temat żywienia mam już swoje poglądy ( i ich nie zmienię), nosiłam w chuście, mam za sobą kilka wykładów o bezpieczeństwie dziecka w czasie podróży, wychowaniu, wciąż czytam, dokształcam się... ale o pierwszej pomocy po prostu chciałam posłuchać. Wiedzieć więcej... bo temat tak mnie paraliżuje, że dziś wiem, że i wielogodzinny kurs, to byłoby dla mnie za mało... bo panikarą jestem... a gdy chodzi o życie moich dzieci to już w ogóle i w szczególe... Warto, bo słuchając wykładów wyłapujesz kluczowe hasła, które potem chcesz zgłębić. Notuję w mym blogowym planerze post o pierwszej pomocy... opracować... dla siebie dla Was...
I apeluję do Was korzystajcie z bezpłatnych spotkań ze specjalistami. To że kochacie swoje dzieci jest niepodważalne, jesteście najlepszymi rodzicami jakich Wasze dzieci mogą mieć... ale to nie wyklucza edukacji... Nie wszystko jest intuicyjne, gdy dziecko traci przytomność musimy trzeźwo ocenić sytuację i po prostu wiedzieć, co zrobić. Aby odpowiadać na dobre rady życzliwych musimy mieć wyrobione zdanie na temat. Gdy robimy dobrze fajnie jak specjalista nas w tym utwierdza, a gdy robimy coś źle dobrze jak ktoś zapali nam czerwoną lampkę swoimi słowami. Człowiek uczy się całe życie, a w przypadku własnych dzieci, lepiej nie uczyć się na błędach...
0 komentarze :