Wyprawka? Nie dajmy się zwariować...
Szacuje się, że koszt standardowej wyprawki dla noworodka to ponad 3 000 złotych, co znacznie przekracza możliwości finansowe wielu par... Ale nie oszukujmy się, gdy jesteśmy w ciąży włącza się syndrom wicia gniazda, wpadamy w szał zakupów...chcemy wszystkiego naj dla oczekiwanego dzieciątka. Łatwo ulec oszołomieniu, widząc w sklepach kolorowe akcesoria, wszystkie absolutnie niezbędne gadżety, na które namawiają sprzedawcy, znajomi...Wyprawka do szpitala długa lista, dla noworodka długa lista, produkty polecane jeszcze dłuższa...jak nie zwariować i nie zbankrutować? Jestem mamą dwójki dzieci i z doświadczenia wiem, że 1/3 rzeczy które zakupiłam dla pierwszego dziecka nie była potrzebna, a bez kolejnej 1/3 mogłabym się obejść... Przy drugim dziecku byłam rozważniejsza... ale i tak nowości , gadżety kusiły... Zastanówmy się obiektywnie dla kogo tak naprawdę jest wyprawka dla dziecka czy dla mamy? Noworodek nie jest istotą samoobsługową, wyprawka to akcesoria , które mają mamie pomóc w opiece nad nim... Wiele rzeczy dostaniemy w prezencie, wiele można kupić z drugiej ręki, wiele trzeba dostosować do warunków finansowych...Poniżej moja wyprawka... czyli co jest niezbędne, gdy oczekujemy:) Nie jest to opcja oszczędnościowa, ale gdy wykreślimy dobra luksusowe typu pralka czy aparat okaże się, że wcale tak dużo nie trzeba...
1. wygodne buty niby nic...a jednak. możemy zakładać, że po porodzie będziemy piękne modne i eleganckie, ale na spacery z wózkiem dobre, wygodne buty to podstawa, bo z wózkiem zrobimy kilometry dbając o to by nasze dziecko było dotlenione i pięknie rosło spiąć na świeżym powietrzu
2. aparat by upamiętniać chwile, spamować znajomych zdjęciami swojej pociechy, przesyłać zdjęcia dziadkom, ciociom i wszystkim zainteresowanym
3. body typu kimono nie żadne tam kaftaniki... dla świeżo upieczonych rodziców zakładanie czegokolwiek przez głowę to nie lada wyzwanie... kaftaniki są jak dla mnie niepraktyczne, a body typu kimono zakłada się prosto i przyjemnie, oczywiście ilość rozsądna, bo ubranka lepiej kupować na bieżąco wiedząc jaki rozmiar i czego dziecku potrzeba
4. nożyczki do paznokci...rękawiczki niedrapki u nas się nie sprawdziły, obcinanie paznokci do łatwych nie należało, a dobre nożyczki znacznie ułatwią sprawę
5. pieluchy tetrowe bynajmniej nie do pieluchowania...po prostu są dobrym materiałem ścierko, wycierko podobnym, można wytrzeć, gdy się uleje, podłożyć, okryć...po prostu się przydają...kila flanelowych też nie zawadzi tym bardziej, że takie ładne kolorowe można kupić
6. kocyk prywatny kocyk maluszka, który mamy zawsze ze sobą, którym okrywamy, gdy chłód, rozkładamy do zabawy, przykrywamy podczas drzemki...
7. octenisept do przemywania kikuta pępowinowego, którego kwestia bywa drażliwa, rodzice się boją, on potrafi się babrać, octenisept nie piecze, działa
8. karuzela zabawki same nie wiadomo kiedy i jak się rozmnażają, grzechotki to po ubrankach najczęstszy prezent, a wiele dzieci nawet ich nie lubi, za to karuzela interesuje większość maluszków, często ma opcję lampki, melodyjka umila sen
9. profilowana wanienka naprawdę ułatwi kąpiel
10.chusta do noszenia/ nosidełko ergonomiczne z wkładką dla niemowlaka ja chustuję polecam każdemu , blisko z maluszkiem, wolne ręce, maluszek śpi brzuszek się masuje
11. łagodny olejek do kąpieli, olejek, emoliant łagodny dla skóry dziecka, reszta kosmetyków zbędna...
12. termometr dotykowy który bardzo ułatwia mierzenie temperatury rozdrażnionemu malcowi
13. klikana koszulka do karmienia bo po prostu jest wygodnym rozwiązaniem
14. pralka o dzieci to pranie:)
15. fotelik samochodowy bo niezbędny do transportu maluszka, bo posłuży przez najbliższe kilkanaście kilogramów, posłuży jako nosidełko, a czasem krzesełko
16. smoczek warto mieć jeden profilaktycznie, na chwilę zwątpienia
17. łóżeczko kosze mojżeszowe, kołyski są piękne, urokliwe , ale dziecko szybko wyrasta, łóżeczko nie musi być rosnące z dzieckiem, bo najczęściej jest zmieniane wraz zmianą wystroju pokoju rosnącego dziecka, ale regulowana wysokość materaca i wyjmowane szczebelki to ważne elementy przy wyborze łóżeczka
18.wózek dobry wózek zwrotny, lekki z pompowanymi kołami i niewielkimi gabarytami po złożeniu
Jako mama 3 dzieci zgadzam się z rozsądkiem przy zakupach dla niemowlaka, bo większość rzeczy okazuje się zbędna. Oto lista uzupełniająca i moich zamienników, niezbędnych, lub niezastąpionych, wg. mnie oczywiście:
OdpowiedzUsuń4. polecam małe dziecięce obcinaczki, szczególnie dla rodziców, którzy boją się do niemowlaka wymachującego co rusz rączkami podchodzić z nożyczkami, nawet z zaokrąglonymi końcami
5. ja wolę pieluchy flanelowe i 3-4 szt w zupełności wystarczą, a latem świetnie zastępują kocyk
7. zdecydowanie "wychowałam" pępuszki na fiolecie na spirytusie. Położne tą decyzję zawsze zachwalały, a wbrew pozorom po 1-2 praniach bez problemu ewentualne plamy schodzą
9. do małych mieszkań polecam wanienkę składaną summer infant: http://1.bp.blogspot.com/-1skRWYEp2Bg/ULdBY52U13I/AAAAAAAAAAA/hYUkKG4XIDI/s400/summerInfant5.jpg
u mnie sprawdza się świetnie
10. chusta, muszę to podkreślić - boska rzecz szczególnie kiedy mieszka się na 4 piętrze w bloku bez windy :)
11. do kosmetyków dodałabym jeszcze oliwkę po przewijaniu, która z powodzeniem zastępuje pudry, kremy na każdą pogodę itp, w trudnych sytuacjach sudokrem (ale wystarczy w zupełności próbka, którą dostaniemy po porodzie w szpitalu w tzw "niebieskim pudełku") i ew. dla nadgorliwców krem pielęgnacyjny dla niemowląt bambino. Uwielbiam go bo jest lekki, ślicznie pachnie i pomógł mi lepiej na ciemieniuchę niż oliwka. Ostrzegam też, że produkty Johnson Baby bardzo często uczulają niemowlaki, u mnie 3/3.
17. przy 3 dziecku się wycwaniłam i mam do malucha łóżeczko turystyczne 2 poziomowe, z odpinnym bokiem. Tylko wstawiłam do niego standardowy materac jak od zwykłego łóżeczka. Maluch ma wygodnie, a wizyty kilkudniowe u dziadków przestały być problemem
+
19. leżaczek - bez pierdół - wibracji dźwięków itp., ale świetny jest pałąk z zabawkami. I prace domowe stają się łatwiejsze ;)
20. mata edukacyjna - na leżaczku dziecko za dużo czasu nie powinno spędzać, a kiedy staje się już bardziej aktywne, obraca się i wierci, ze spokojem możemy zostawić je na moment w innym pokoju, na podłodze na kocu bez obaw, że zrobi sobie krzywdę. Jednak nie każde dziecko za nią przepada
21. przewijak na łóżeczko - bez niego chyba plecy by mi pękły. Nie wyobrażam sobie przewijania malucha na tapczanie, czy stole. Jest megawygodny i zajmuje mało miejsca
To by było chyba na tyle :)
przewijak na łóżeczko fakt:)
OdpowiedzUsuńHAHA ja właśnie kompletuje...i dzięki za ten post...trochę opanował moje zapędy i uświadomił, że jak zauważyłaś wprawka jest dla mnie...
OdpowiedzUsuńWózek KUDU rewelacja bez dwóch zdań !!!
OdpowiedzUsuń