poniedziałek, 19 listopada 2012

fioletowy set

Jakieś choróbsko wisi w powietrzu...Igor płacze , budzi się co chwila niespokojny...siedzę obok, tulę, gładzę...wykończyłam komplecik nad którym pracowałam przez weekend...na więcej sił brak...






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz