poniedziałek, 15 sierpnia 2011

A OD RANA...MALOWANKI!

Viki znalazła schowane przez mamę...farbki...Bo ostatnio mam jakiegoś nerwa na bałagan...który się mnoży...i mnie atakuje ze wszystkich stron...A dziś było apogeum, gdy nad ranem obudziło mnie urwanie chmury i przebłysk świadomości, że całe moje suszące się na balkonie miało dodatkowe płukanie...Błagania nie pomogły od rana mamy dziś zabawy plastyczne...








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz