środa, 31 sierpnia 2011

Mama nie próżnuje...

A mama nawet na placu zabaw nie próżnuje i czapki dzielnie szydełkuje. Tata biega za rozbrykanym Viktorexem, a ja skończyłam melanżową, mega ciepłą zimową czapeczkę "GUZICZEK"



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz