A teraz po spacerze i umówmy się zjedzonym obiedzie Viki bawi się na balkonie, a mam odpisuje na maile, bo dziś trochę pracy...i super bo ostatnio był zastój w interesie...przez te gospodarczy kryzysy, fiskusa i nasze katolickie fiesty ludzie nie chcieli atrakcji na imprezy:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz