środa, 20 kwietnia 2011

Ruszyła maszyna po szynach ospale...

A Viki cała w skowronkach, bo jutro jedzie do baby ciuchciuch:) No ja trochę mniej, bo perspektywa wielogodzinnej podróży pociągiem mnie przeraża...:(


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz