Mam córkę...małą kobietkę, co bierze ze mnie przykład...którą muszę nauczyć być kobietą, sprawić by kiedyś chciała być taką matka jak, ja dla niej...Pokazać jej świat, podać rękę, poprowadzić ku dorosłości...sprawić by zamykała oczy i cieszyła się pięknem swego istnienia, dołożyć starań, by wiedział, że kocham ją nad życie, że będę ją wspierać, kibicować...Że będę stała za nią murem, cokolwiek przyniesie życie...
Blog mamy. Blog o dzieciach. Popularny blog parentingowy. Pojawienie się dziecka wywraca nie tylko naszą codzienność do góry nogami, ale również dotychczasowe podejście do życia i rozwoju. Po porodzie zmienia się optyka.Wychowuję w duchu rodzicielstwa bliskości, ekologicznie, ekonomicznie... Śledzę nowinki, szukam wszystkiego, co najlepsze i najpiękniejsze dla moich dzieci...a przy tym odkryłam radość dzielenia się tym z innymi rodzicami...
czwartek, 28 lutego 2013
Rybka Mini Mini
Zamówienie dla cioci Karoliny, dziś wypływa pocztą , oby zdążyło na urodziny do małego chłopczyka, fana Rybki Mini Mini:)
Najpiękniejszy...
Kto poznaje kadry? Mój ukochany film... ktoś pożyczył dvd i nie oddał...muszę pobrać ...bo potrzeba ogromna, wewnętrzna, estetyczna... W tym roku jeszcze go nie widziałam...Ile trzeba uczucia, by pokonać Piekło?
środa, 27 lutego 2013
PAPUTKI
Sonny Angel
Vi zakochała się od pierwszego wejrzenia, mnie też oczarowały...Takie niby nic, a tak urokliwe bobaski, aniołki...cieszą oko, są bardzo malutkie..Golaski Sonny Angel! Są tak słodkie, że trudno byłoby wybrać swojego ulubionego. Dlatego też Sonny Angel sprzedawane są jako blind box. Nigdy nie wiesz jaki golasek trafi do Ciebie. Z pewnością jednak pokochasz go jak tylko otworzysz swoje pudełko. Każda seria zawiera jednego Niespodziankowego golaska. Jeśli trafi Ci się Sekretny Sonny Angel pochwal się i wyślij mi jego zdjęcie :) Wielkość: 7,5-9,7cm. Golaski mają na głowach czapki w kształcie zwierzątek, owoców czy morskich stworów. Świecą gołymi pupkami a na plecach mają małe skrzydełka...
Cecylka Knedelek i poletko truskawek
Cecylkę Knedelek poznałyśmy z Vi na Targach Książki w Krakowie, teraz dzięki uprzejmości Wydawnictwa Jedność czytamy i inspirujemy się w kuchni... "Cecylka Knedelek i poletko truskawek" opowiada o małej, rezolutnej dziewczynce i jej sympatycznych przyjaciołach, którzy postanawiają wybrać się na poletko truskawek. Wyprawie towarzyszy wiele przygód i wesołych zdarzeń. Dodatkowo w książeczce znajdują się przepisy kulinarne na całe mnóstwo truskawkowych smakołyków, które można wykonać razem z dzieckiem. Truskawkowe muchomory, truskawkowe lody, zawijańce, tort, sorbet, galaretka - w sumie 20 przepisów na pyszności... ślinka cieknie, gdy patrzysz na zdjęcia ,a mnie urzekły ilustracje Marcina Cisła. Vi mój kochany niejadek na chorobowym, więc staję na rzęsach, żeby zjadła cokolwiek, bo w chorobie, to ona nie jada już wcale...
Dwójki
Ostatnie dni są po znakiem matematyki, a raczej cyfr...krwi napsuły mi siódemki, firma kurierska, co obok profesjonalizmu, to nawet nie leżała, bezczelność jej kurierów nie zna granic, procedura reklamacyjna jest nie do przejścia...i jakby nie patzreć zafundowali mi przymusowy urlop od dziergania i nawał pracy na najbliższe dni...Igor rozpalony, marudzący, płaczący...byłam pewna, że zaraził się od Vi...ale nic z tych rzeczy dziś zagadka została rozwiązana- wyrzynają mu się dolne dwójki...trochę niespodzianka, bo dziąsła rozpulchnione, ale spodziewałam się jakiegoś zęba na górze ...tak dla równowagi...
wtorek, 26 lutego 2013
Alladynka
Vi chora jest bardzo specyficzna...zaspana, majacząca, tuląca...ale dawno się nie uśmiałam, jak dziś słuchając piosenki o jej wampirycznym życiu, sługusach i miłości... Trochę o zabijaniu tez było...
Sowa
Nienawidzę czapek, nie pasują mi...Po prostu ich nie (Z)NOSZĘ, koniec kropka. Dobrze, że moi mali modele, w każdej jednej prezentują cię cudnie:) Może to jakaś trauma dzieciństwa, może nie trafiłam jeszcze na czapkę odpowiednią...choć przy moich problemach z zatokami, to by się przydało..Sweet fotki w lustrze wcale nie są sweet więc z ręki kilka fotek , coby pokazać sówkę dla pewnego młodzieńca...
niedziela, 24 lutego 2013
w fotograficznym skrócie
Mój dziadek mówi , że planowanie to czas stracony, ani teraźniejszy, ani przyszły, ani przeszły...tylko i wyłącznie stracony. Święta prawda...miałam plan odpocząć, bo skoro firma kurierska jaja sobie ze mnie robi i blokuje mi zamówienia t,o cóż innego zrobić...nic tylko odpocząć film, książka, spanie...oby dzieci były łaskawe...no i klops Vi się rozchorowała...tyle z mojego planowania...
Vi dokładnie zapisała cały kalendarz...ale planowanie to czas stracony, bo przez chorobę wszystkie plany umarły śmiercią naturalna:( |
zima trwa...nie chce w tym roku odpuścić, zastanawiam się czy nie wzięła sobie za punkt honoru , aby tego roczna Wielkanoc tonęła w śniegu? |
napój imbirowo- cytrynowy na stałe wpisał się do naszego jadłospisu |
VI wcina witaminki...a i tak choróbsko ją dopadło |
Kiedyś królowała u nas Roszpunka teraz nasze serca podbiła roszponka |
Igor terroryzuje, ma charakterek ten mój synek,,,oj ma |
zabawki, zabawkami... |
ale tamburyno to dopiero frajda...niekoniecznie dla moich uszu:) |
Igor lubi być samodzielny, pije sam, jeść tez by chciał... posiłki to walka, bo głodomór ciągle próbuje wyrwać mi łyżkę i przejąć miskę |
Starsza siostra pokazała klocki...wybrała te "duże dla małych dzieci, bo duplo Igor mógłby się udusić" |
Moja córka odkryła fascynację anatomia człowieka...bo szkielet to takie zombie:) |
Za sprawą Cecylki Knedelek mam nowe pomysły dla mojego niejadka ( Vi) |
Chorobowy podwieczorek:) |
Ja miałam plan odpocząć, poczytać...kawę owszem popiłam hektolitrami, czytać zaczęłam...i szybko nie skończę |
odkryłam nowy serial |
oddałam się mojemu hobby- praniu |
Skończyło się na Barbie przebierankach... |
W chorobie z apetytem kiepsko, pić trzeba dużo...u Vi króluje mleko malinowe |
z termobidonu, coby ciepłe dłużej było |
W wolnych chwilach liczymy guziki i układamy z nich obrazki |
Vi dużo śpi, z choróbskiem walczy |
A za sprawę Netto i atrakcyjnej ceny 2,99 za bukiet żonkili...mam iskierkę nadziei na wiosnę...i pseudo romantyzmu mego męża |